Saidi Ntibazonkiza: Chcę zostać w Cracovii

Kiedy Cracovia spadła rok temu z ekstraklasy, [tag=23485]Saidi Ntibazonkiza[/tag] określił się, że nie chce grać w I lidze. Los nie był jednak dla niego łaskawy i musiał zasmakować gry na zapleczu ekstraklasy.

Ntibazonkiza jest najdroższym piłkarzem w historii Cracovii. Pasy latem 2010 roku zapłaciły za niego NEC Nijmegen ok. 700 tys. złotych. Przez pierwsze dwa sezony rozegrał dla Cracovii 50 oficjalnych spotkań, w których zdobył 8 bramek i zanotował 8 asyst.

Po spadku krakowian do I ligi jasno zadeklarował, że nie interesuje go gra na drugim szczeblu. Los nie był jednak dla niego łaskawy, bowiem długo nie było na niego chętnego, a kiedy zgłosił się Lech Poznań, na przeszkodzie transferowi stanęła kontuzja kolana. We wrześniu minionego roku Burundyjczyk poddał się operacji, po której rehabilitował się osiem miesięcy. Przez ten czas nie był członkiem I drużyny, ale wrócił na jej łono pod koniec kwietnia i zdążył wystąpić w pięciu meczach I ligi, w których zanotował jedną asystę. W kończącym sezon spotkaniu z Miedzią w Legnicy nie pojawił się na boisku, ale dobry humor go nie opuszczał, chociaż narzekał na ból w kolanie.

Saidi Ntibazonkiza i Rok Straus
Saidi Ntibazonkiza i Rok Straus

- Jesteśmy bardzo szczęśliwi. To było najważniejsze. Teraz musimysię przygotować, bo ekstraklasa szybko startuje. Musimy być gotowi i skoncentrowani na następnym kroku - mówił.

- Czy chcę zostać w Cracovii? Mam z nią jeszcze roczny kontrakt - ciągnął dalej Burundyjczyk. Na pytanie o to, czy ważna umowa to jedyny powód, dla którego ma zostać w Pasach, odpowiedział: - Mam ważny kontrakt. To jest najważniejsze.

Czy według Ntibazonkizy ta nowa Cracovia ma szansę na zaistnienie w ekstraklasie? - Mamy wielu młodych zawodników. Ekstraklasa jest trudniejsza niż I liga. Mamy dobrych piłkarzy, ale zawsze po awansie trzeba się wzmocnić. Mamy dobrych zawodników, ale to wyższa liga. Myślę, że prezes i trener wiedzą, co zrobić. Ekstraklasa i I liga to na pewno dwie różne ligi.

Źródło artykułu: