Widzew chce sprzedać Pawłowskiego, a ten... nie chce odejść

Bartłomiej Pawłowski po dobrej rundzie wiosennej w barwach Widzewa Łódź wzbudza spore zainteresowanie na rynku transferowym. Jaka przyszłość stoi przed młodzieżowym reprezentantem Polski?

Młodego pomocnika w swoich szeregach widziałyby m.in. Legia Warszawa i Lech Poznań, które według mediów, miałyby zaoferować za niego pomiędzy kwotę pomiędzy 500 a 700 tysięcy euro. Jednak jak zapewnia widzewiak, były to czyste spekulacje. - Spekulacje wokół mojej osoby były przez całą rundę wiosenną. Przymierzali mnie m.in. do Legii Warszawa, Lech Poznań, czy też Zagłębia Lubin, a ja ciągle jestem w Widzewie. Spekulacji może być dużo, ale tak na prawdę nic z tego nie ma - przyznał widzewiak.

Wychowanek Łódzkiego KS-u był wypożyczony do Widzewa Łódź z Jagiellonii Białystok do końca bieżącego roku. Jednak łodzianie zawarli w umowie wypożyczenia prawo pierwokupu, którego wysokość wynosiła 50 tysięcy euro. Czerwono-biało-czerwoni zdecydowali się zakontraktować utalentowanego pomocnika, który od 1 lipca będzie pełnoprawnym graczem łodzian. Oznacza to również, że łodzianie będą mogli sprzedać swojego zawodnika, na co bardzo liczą w bieżącym okienku transferowym.- Widzew nie jest w stanie nic zrobić bez mojej zgody. Jeżeli jakiś klub zaproponuję mi ofertę, to mogę się na nią nie zgodzić. Na razie takich nie ma, a klub zarzeka się, żeby takie oferty były. Ale jak już się pojawi, to ja będę musiał ją przede wszystkim rozpatrzyć, bo do mnie należy decyzja - zakończył.

Bartłomiej Pawłowski dalej będzie reprezentował barwy Widzewa?
Bartłomiej Pawłowski dalej będzie reprezentował barwy Widzewa?
Źródło artykułu: