Po fiasku rozmów z Energetykiem ROW Rybnik Błażej Radler krótko szukał nowego pracodawcy. Doświadczony defensor w środę podpisał kontrakt z innym beniaminkiem I ligi, Chojniczanką Chojnice.
Do niedawna wydawało się, że po awansie 31-latek podpisze nową umowę z klubem z Gliwickiej. Na to bardzo liczył zresztą sam zawodnik. - Mam nadzieję, że jakoś dojdziemy do porozumienia i kontrakty zostaną podpisane, jak najszybciej. Były zapytania z innych klubów, ale chcę zostać w Rybniku, bo dobrze się w tym klubie czuję. Czuję się pełnowartościowym piłkarzem ROW-u i mam nadzieję, że tak zostanie - mówił w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Radler.
Ostatecznie jednak negocjacje upadły i doświadczony obrońca był dostępny z wolnego transferu. Szybko zgłosił się po niego beniaminek z Chojnic, dla którego pozyskanie Radlera mogło mieć wartość honorową. Wszak Energetyk przed tygodniem "podkradł" chojniczanom najlepszego zawodnika zespołu Daniela Ferugę, który podpisał roczny kontrakt w Rybniku.
Działacze Chojniczanki nie ukrywają radości z pomyślnej finalizacji rozmów z Radlerem. Prowadzone są też rozmowy z innymi potencjalnymi wzmocnieniami. - Jesteśmy zadowoleni z pozyskania Błażeja i uważamy, że zawodnik będzie dużym wzmocnieniem naszej drużyny. Nadal prowadzimy rozmowy z potencjalnymi kandydatami do gry w Chojniczance. W najbliższych dniach podpiszemy kolejne kontrakty - mówi na łamach oficjalnej strony klubowej Maciej Chrzanowski, dyrektor sportowy beniaminka.
Radler jest byłym młodzieżowym reprezentantem Polski i piłkarskim obieżyświatem. W swojej dotychczasowej karierze reprezentował barwy m.in. Górnika Zabrze, Podbeskidzia Bielsko-Biała, Znicza Pruszków, Odry Wodzisław Śląski i Pogoni Szczecin. W Chojnicach ma występować do końca czerwca 2015 roku.