Niespełna 27-letni defensor w letnim okienku transferowym odrzucił ofertę, jaka pojawiła się z FK Krasnodar. Zamiast Dossy Juniora do ekipy Byków dołączył za to Artur Jędrzejczyk. - Nie chciałem tam iść, Legia wydawała się być lepszą opcją. Życie nie kręci się tylko wokół pieniędzy. Jestem ambitną osobą i nie interesowała mnie walka w środku tabeli. Transfer do warszawskiego klubu otwiera przede mną możliwość gry o Ligę Mistrzów i tytuł mistrza kraju. Poza tym kto wie, czy za dwa lata nie odejdę stąd do jeszcze lepszej ligi? Moim zdaniem Legia jest najlepszym klubem, w którym do tej pory grałem - powiedział w rozmowie z legia.com nowy obrońca stołecznej ekipy.
- W Legii występują dobrzy zawodnicy. To mieszanka doświadczenia i młodości. Wszyscy jesteśmy głodni sukcesów. W zespole panuje atmosfera skupienia i pracy. W samych pozytywach mogę mówić również o trenerze. Nie ma podziałów, wszyscy dążymy w jednym wytyczonym kierunku - chwalił Dossa Junior.
Zawodnik przyznał, że przed przyjazdem do Polski obawiał się potwierdzenia niepochlebnych opinii, m.in. o tym, iż Polacy są zamknięci w sobie. - Jadąc tutaj nie miałem najlepszego wyobrażenia, ale na miejscu zostałem pozytywnie zaskoczony. Ludzie są przyjaźnie nastawieni, bardzo grzeczni wobec mnie i moich najbliższych. Zawsze oferują swoją pomoc i to mi się spodobało - przyznał świeżo upieczony Legionista.