Pomimo pewnego zwycięstwa Śląska Wrocław z drużyną FK Rudar Pljevlja Stanislav Levy nie do końca był zadowolony z gry swoich podopiecznych. Zespół WKS-u jeszcze nie funkcjonuje bowiem tak, jak by sam szkoleniowiec oczekiwał. Levy chciałby zwłaszcza pozyskać klasowych stoperów. - Brakuje nam rywalizacji na tej pozycji i czekamy na wzmocnienia. Potrzeba nam więcej zawodników, by zastąpić Ćwielonga, Erica Mouloungui, Kowalczyka i kontuzjowanego Grodzickiego - powiedział trener.
W czwartkowym meczu z bardzo dobrej strony pokazali się nowi piłkarze zielono-biało-czerwonych. Dwa gole strzelił Marco Paixao, asystą popisał się Dudu Paraiba, a jedną bramkę dołożył Sebino Plaku. W końcówce potyczki na boisku pojawił się także Tomasz Hołota. - Ta czwórka nowych piłkarzy da nam wiele jakości mimo osłabień, ale wciąż powtarzam - brakuje nam dwóch-trzech zawodników, by ta drużyna szła dalej - zaznaczył Levy.
- Potrzeba nam kolejnych piłkarzy, bym miał większy wybór. Nie mówię, że bez dwóch-trzech transferów jest to niemożliwe, ale daje nam to więcej możliwości w rywalizacji w składzie - podkreślił szkoleniowiec.