Sytuacja nie jest komfortowa - rozmowa z Jackiem Trzeciakiem, trenerem Polonii Bytom

- Reorganizacja rozgrywek II ligi sprawia, że nasza sytuacja nie jest komfortowa. Wierzę jednak, że uda nam się osiągnąć zakładane cele - mówi w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Jacek Trzeciak.

Marcin Ziach
Marcin Ziach

Marcin Ziach: Rozpoczynacie sezon meczem Pucharu Polski. Polonia Bytom jest gotowa, by w meczu z Sandecją sprawić niespodziankę?

Jacek Trzeciak: Dla nas to bardzo fajny start sezonu. Przyjeżdża do nas drużyna z I ligi, możemy się pokazać z dobrej strony i będziemy chcieli to uczynić. Sandecja to wymagający rywal i nie będzie to łatwe zadanie, ale chcemy powalczyć.

Patrząc na letnie mecze sparingowe Polonii trudno oprzeć się wrażeniu, że czkawką odbijają wam się problemy z przeszłości ze stałymi fragmentami gry.

- Rzeczywiście w letnim okresie kilka bramek po stałych fragmentach gry straciliśmy, ale wytrwale pracowaliśmy, żeby te mankamenty z naszej gry wyeliminować. Mój zespół nie boi się ciężkiej pracy i szybko się uczy. Wierzę, że w meczach o stawkę wszystko będzie wyglądało dużo lepiej.

Jest pan zadowolony z postawy swoich zawodników w letnim okresie przygotowawczym?

- Podobało mi się zaangażowanie chłopaków w zajęcia. Na pewno żadnemu z nich nie mogę zarzucić, że pracował na pół gwizdka czy się oszczędzał. Była obecna rywalizacja i z obsadą kilku pozycji będę miał naprawdę spory ból głowy, bo mam kłopot bogactwa. Im więcej takich problemów będzie, tym lepiej dla jakości tej drużyny.

Jako jeden z nielicznych drugoligowców wyjechaliście tego lata na zgrupowanie. Jak pan ocenia obóz w Jarocinie?

- Trenowaliśmy na bardzo dobrych obiektach i obóz mogę zaliczyć in plus. Nie rozgrywaliśmy może zbyt wielu meczów kontrolnych, ale takie było założenie. Rozegraliśmy jeden mecz kontrolny z niżej notowanym rywalem, który wysoko wygraliśmy. Zależało nam na tym, żeby móc się sprawdzić na tle słabszego rywala, by sprawdzić poprawność naszych założeń taktycznych, a nie uwydatniać swoich braków fizycznych. Pracowaliśmy bowiem wówczas bardzo intensywnie i zmęczenie było widoczne.

Nie brakuje głosów, że Polonia Bytom może w przyszłym sezonie II ligi nieźle namieszać, a nawet włączyć się do walki o szybki powrót do I ligi.

- Nigdy od możliwości, chęci i aspiracji nie będę uciekał. Na dzień dzisiejszy założenia są jednak takie, że będziemy walczyć o utrzymanie w II lidze. Jesteśmy spadkowiczem i psychicznie to na chłopaków nie działa najlepiej. Nie wydaje mi się, żebyśmy byli faworytem tych rozgrywek. Chcemy przede wszystkim zająć miejsce w strefie 1-8, żeby nie spaść do III ligi. A jeśli w trakcie sezonu okaże się, że stać nas na więcej, to na pewno nie będziemy tej walki unikać.

Kogo upatruje pan w roli głównych faworytów do walki o awans do I ligi?

- W mojej opinii murowanym faworytem jest Zagłębie Sosnowiec, które pokazało świetną formę już w rundzie wiosennej, nie przegrywając bodajże dwunastu meczów z rzędu. Swoją postawą w sparingach - w tym w meczu z nami - udowodnili, że nie są tylko papierowym faworytem, ale na boisku mogą do tych aspiracji równać. Dużym ich atutem jest też to, że udało się utrzymać kadrę z poprzedniego sezonu, dodatkowo ją wzmocnić, a drugoligowe realia znają od podszewki. Groźne będą też Bytovia czy MKS Kluczbork, które udowadniały mocarstwowe plany.

Do Bytomia trafiło tego lata kilku uznanej klasy zawodników. Sięgnęliście po posiłki m.in. z I ligi. Sprawi to, że Polonia to dziś zespół silniejszy niż wiosną?

- Drużyna na pewno prezentuje dziś wyższy potencjał, ale też nie wiemy jak to będzie wyglądało na boiskach II ligi. Nie będziemy już drużyną, która w I lidze na wiosnę praktycznie była bez szans na utrzymanie, ale walczyła o to, żeby z ligą z jak największą godnością się pożegnać. Musimy się szybko w tej lidze zaaklimatyzować. Cały czas pamiętamy, że nie tak dawno sytuacja sportowa i organizacyjna naszego klubu były dramatyczne i presja, potrzebna w meczach o ligowe punkty, zawsze nie zawsze na naszych chłopakach ciążyła. Teraz każdy mecz będziemy grali o coś, bo nikt nie będzie chciał z II ligi spaść, a uniknięcie degradacji po reorganizacji rozgrywek nie będzie łatwe.

Reorganizacja rozgrywek II ligi - wedle której spadną wszystkie zespoły poniżej ósmego miejsca - to dobre posunięcie?

- Nie jest to na pewno komfortowa sytuacja dla żadnej z drużyn. Każdy mecz będzie walką o życie, a walczyć będą przede wszystkim te drużyny, które będą robić wszystko, żeby nie spaść. Z drugiej strony uważam, że to doda rozgrywkom atrakcyjności. Czeka nas naprawdę ciekawy sezon, w którym nikt nie będzie walczył o nic. Po rundzie jesiennej przychodzi zazwyczaj czas na weryfikację założeń. Mam nadzieję, że nasze uda nam się podtrzymać, albo podnieść poprzeczkę w górę.

Pretendenci w rundzie jesiennej przyjadą na Olimpijską.

- Terminarz tak się dla nas ułożył, że teoretycznie najsilniejsze zespoły faktycznie na jesień przyjadą do Bytomia, ale to o niczym nie świadczy, bo czekają nas jeszcze rewanże. Twardo stąpamy po ziemi i realnie patrzymy na rzeczywistość. Czuję, że wobec zmian organizacyjnych może być tak, że trudniej będzie grało się u siebie niż na wyjeździe.

Wszystkie mecze 2. ligi piłki nożnej w Pilot WP, pierwszej TV online w Polsce! (link sponsorowany)
2. liga piłki nożnej w jednym miejscu. Transmisje wszystkich meczów obejrzysz na żywo, online, gdziekolwiek będziesz w Pilot WP.

Rywalizację 18 drużyn o najlepsze miejsca w tabeli, a tym samym wszystkie mecze 34 kolejek do zobaczenia online na kanałach 2. liga piłki nożnej za pośrednictwem platformy streamingowej Pilot WP. Dodatkowo, dla wszystkich którzy chcą obejrzeć rozgrywki później, będzie przygotowana biblioteka VOD, z rozegranymi meczami. Wystarczy wykupić pakiet "2. liga piłki nożnej" w Pilot WP, a razem z nim dostęp do kanałów 2. liga piłki nożnej oraz VOD z meczami.

To tutaj toczy się prawdziwa gra! Sportowe emocje gwarantowane!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×