4 
W piątek Arsenal Londyn zagrał ostatni mecz podczas torunee po Azji. Zmierzył się z japońskim zespołem Urawa Red Diamonds. Arsene Wenger zestawił praktycznie najsilniejszy skład Kanonierów, chociaż w pierwszej jedenastce pojawili się młodzi Serge Gnabry oraz Miguel. Między słupkami szansę otrzymał Łukasz Fabiański, a na ławce usiadł Wojciech Szczęsny.
Pierwsze minuty meczu nie były ciekawe. Najczęściej obie drużyny operowały piłką w środkowej strefie. Dopiero pod koniec pierwszej części zaczęło się gotować pod obiema bramkami. Tuż przed przerwą fantastyczną interwencją popisał się Fabiański broniąc niezły strzał Tomoya Ugajina.
Zaraz po zmianie stron rezerwowy Lukas Podolski wykorzystał podanie Theo Walcotta i otworzył wynik spotkania. Urawa doprowadziła do wyrównania już w 59. minucie po błędzie defensywy Arsenalu. Yuki Abe nie dał żadnych szans na interwencje polskiemu golkiperowi.
Zwycięstwo zapewnił londyńczykom rezerwowy Chuba Akpom. Młody napastnik Arsenalu wykorzystał nieporozumienie pomiędzy obrońcą i bramkarzem.
Arsenal wygrał w Azji czwarty mecz, a trzy spotkania rozegrał Fabiański. To znak, że to on może wygrać rywalizację ze Szczęsnym?
Urawa Red Diamonds - Arsenal Londyn 1:2 (0:0)
0:1 - Podolski 49'
1:1 - Abe 59'
1:2 - Akpom 82'
Arsenal: Fabiański - Sagna, Mertesacker (46' Jenkinson), Koscielny, Miquel - Arteta (46' Rosicky), Wilshere (46' Ramsey) - Walcott (75' Akpom), Chamberlain (65' Zelalem), Gnabry (46' Miyaichi) - Giroud (46' Podolski).
