Molde FK to dwukrotny mistrz Norwegii, który zdominował dwa ostatnie sezony krajowych rozgrywek. Duża w tym zasługa trenera Ole Gunnara Solskjaera, który pracuje w klubie od 9 listopada 2010 roku i jak na razie może się pochwalić pasmem sukcesów.
Problemy pojawiły się dopiero w bieżącym sezonie i na razie wszystko wskazuje na to, że Molde nie obroni tytułu po raz drugi. Aktualnie zajmuje 10. miejsce w tabeli i po szesnastu rozegranych meczach (obowiązuje system wiosna - jesień) ma aż szesnaście punktów straty do liderującego Rosenborga Trondheim.
Legia nie będzie miała jednak łatwego zadania, bo mierzy się z zespołem doświadczonym w europejskich pucharach. W sezonie 1999/2000 Norwegowie awansowali do fazy grupowej Ligi Mistrzów, gdzie trafili na Olympiakos Pireus, FC Porto i Real Madryt. Nic wielkiego nie zwojowali, bo w sześciu spotkaniach zgromadzili tylko trzy punkty (za domowy triumf 3:2 z Grekami). Zebrali jednak ciekawą lekcję i jak na swoje możliwości zaszli stosunkowo daleko. Wojskowi na udział w tym etapie rozgrywek czekają już 18 lat (od sezonu 1995/1996).
Molde FK dysponuje bardzo ładnym obiektem. Aker Stadion powstał w 1998 roku i choć nie jest duży, to prezentuje się nader okazale - także ze względu na otoczenie. Położony jest bowiem tuż przy linii brzegowej. Na trybunach znajduje się niemal 11 tys. miejsc siedzących i wszystkie są zadaszone.
Czym jeszcze może zaimponować norweska ekipa? Z pewnością trenerem, który ma za sobą kapitalną karierę piłkarską. Ole Gunnar Solskjaer to wieloletni zawodnik Manchesteru United. W ciągu ponad dekady zaliczył 235 występów dla Czerwonych Diabłów i zdobył 91 goli. Swego czasu był nazywany super rezerwowym, bo wielokrotnie wchodząc na boisko z ławki odmieniał losy spotkań.
W aktualnej kadrze Molde FK takich gwiazd nie ma. Przeciętny kibic futbolu nie skojarzy żadnego z nazwisk. Drużyna oparta jest przede wszystkim na krajowych zawodnikach, ale występują w niej również Szwedzi, Amerykanie czy Nigeryjczycy. Mamy tam ponadto jednego Fina, Senegalczyka i Brazylijczyka. Czy zespół w tym składzie może sprawić Legii problemy? Trudno powiedzieć, ale zadanie na pewno będzie trudniejsze niż w II rundzie z New Saints FC.
Molde pokonało już w tych eliminacjach irlandzkie Sligo Rovers, zaś w ubiegłorocznej edycji Ligi Europejskiej potrafiło ograć u siebie VfB Stuttgart. Ekipa Jana Urbana musi być zatem w pełni skoncentrowana.