Po dwóch remisach w lidze Lech Poznań pojechał na wyjazdowy mecz Ligi Europejskiej z Żalgirisem Wilno. Tam Kolejorz zagrał beznadziejnie i po spotkaniu doszło do rozmów pomiędzy piłkarzami, trenerem a fanami. Ci mieli sporo pretensji do swoich graczy za styl zaprezentowany w pojedynku z Litwinami. "Biegać, walczyć i się starać, a jak nie, to wyp...ać!" - krzyczeli do swoich zawodników.
Kolejorz miał zrehabilitować się w Lubinie. KGHM Zagłębie Lubin jeszcze w tym sezonie nie wygrało i miało być łatwym kąskiem dla Lecha. Tymczasem podopieczni Mariusza Rumaka znów zagrali bardzo słabo, a w drugiej połowie mogli stracić gola. Ostatecznie mecz zakończył się remisem 0:0.
Po ostatnim gwizdku sędziego piłkarze Lecha mieli wyraźne opory z podejściem do fanów Lecha umiejscowionych za jedną z bramek. Gdy zawodnicy podeszli pod sektor usłyszeli: "Co wy robicie, Kolejorz co wy robicie?".
W Poznaniu już po pojedynku z Żalgirisem było gorąco, a teraz atmosfera jeszcze bardziej zgęstniała. Jeśli Lech odpadnie z Ligi Europejskiej w meczu z Żalgirisem, to w Poznaniu może dojść do trzęsienia ziemi.
Czy Ślusarski i Teodorczyk odpoczywaniem nagle zdobędą moc strzelecką, która zmiażdży Litwinów ...
ale teraz Lech się musi skupić na czwartkowym meczu z Żagirisem !