W sezonie 2012/2013 podstawowym napastnikiem Borussii Dortmund był Robert Lewandowski, a rola jego zmiennika przypadła Julianowi Schieberowi. Pozyskany za ponad 5 mln euro piłkarz wziął udział aż w 37 spotkaniach, ale udało mu się strzelić tylko 5 goli.
Czy na początku nowych rozgrywek trener stracił cierpliwość do Schiebera? Wiele wskazuje na to, że tak, ponieważ 24-latek nie znalazł się w meczowej "18" na spotkanie z SV Wilhelmshaven. Jego miejsce zajął rewelacyjny Marvin Ducksch, który w ciągu 33 minut gry zdobył gola i zapisał na swoim koncie asystę. To on wraz z innym rezerwowym Jonasem Hofmannem został okrzyknięty bohaterem trudnego wyjazdowego spotkania BVB.
[i]
- Decyzja, którą podjąłem, nie była wymierzona w Schiebera, ale stanowiła efekt wcześniejszej dobrej postawy Duckscha. Jest on snajperem, który wie, gdzie należy się ustawić w polu karnym. Jego rozwój z pewnością nie został jeszcze zakończony, teraz potrzebuje praktyki meczowej[/i] - skomentował "Kloppo".
Mierzący 188 centymetrów 19-latek najprawdopodobniej już w najbliższych tygodniach będzie konkurował z Lewandowskim. Szanse Niemca na wyjściową "11" są bardzo małe, ale Duckschowi nie powinno zabraknąć cierpliwości. - Mam nadzieję, że wykorzystałem szansę, którą otrzymałem od szkoleniowca. Nadal będą dawał z siebie wszystko na treningach i zobaczymy, czy trener ponownie mnie wystawi - przyznał.
Wychowanek Borussii w drużynach juniorskich imponował skutecznością. W jednej z drużyn młodzieżowych BVB w 40 występach strzelił aż 47 goli! W III lidze zagrał 14-krotnie, zdobywając 3 bramki i zaliczając 4 asysty.
Gol Duckscha w rozegranym 30 lipca meczu kontrolnym z Wurzburger Kickers: