Odważne porównanie Jacka Zielińskiego
Jacek Zieliński przyrównał jednego z piłkarzy Ruchu do czołowego gracza kadry Niemiec. - Może to trochę na wyrost, ale obaj podobnie zaczynali - przekonywał opiekun Niebieskich.
Od początku sezonu Babiarz imponuje wolą walki, ale nie tylko. - Jest szybki, wydolny, z chłodną głową - chwalił po sobotnim meczu z Legią Warszawa swojego podopiecznego opiekun Ruchu. Pojedynek z mistrzem Polski piłkarz Niebieskich po raz pierwszy w sezonie rozpoczął na ławce rezerwowych, na placu gry pojawił się w drugiej połowie, po kontuzji (jak się okazało niezbyt groźnej) Artura Gieragi. - "Babi" w kontekście gry na prawej obronie był rozważany od dawna. Może to jest porównanie trochę na wyrost, ale podobnie zaczynał Philip Lahm i do tej pory gra rewelacyjnie. Może być tak, że Babiarz na prawej obronie zagości na dłużej - ocenił Jacek Zieliński.
Sam zainteresowany spokojnie podszedł do swojego występu. - Myślę, że w miarę skutecznie udało mi się zablokować Żyrę, a wcześniej Koseckiego. Popełniłem również kilka prostych błędów - powiedział Babiarz, który znajduje się na dobrej drodze do bycia wiodącą postacią zespołu 14-krotnych mistrzów Polski.Takie momenty nas mobilizują - rozmowa z Łukaszem Surmą, pomocnikiem Ruchu Chorzów