- Odkąd jestem w Ruchu, czyli od 2007 roku, to nie pamiętam prowadzenia z Legią do przerwy 2:0. To na pewno przyjemne uczucie pokonać ten zespół - cieszył się niespodziewanej wygranej Niebieskich nad mistrzami Polski prezes Ruchu Dariusz Smagorowicz. - Zwycięstwo było ciężko wywalczone. Zawodnicy zostawili na boisku serce i dzięki temu zdobyli trzy punkty - dodał.
Przypomnijmy, że Niebiescy wygrali po raz pierwszy od 22 kwietnia. Mimo zwycięstwa główny udziałowiec chorzowskiego klubu z chłodną głową patrzy w przyszłość. - Każda wygrana buduje morale zespołu. Jednak przed nami długa droga i ciężkie chwile - powiedział Smagorowicz.
Prezes Ruchu Chorzów po meczu podkreślił doskonałą atmosferę panującą przy Cichej podczas pojedynku z Legią. - Nie pamiętam tak eksplodującej Cichej. Przyznam, że to było przyjemne i przede wszystkim zapomniane uczucie. Cieszę się, że w sobotni wieczór mogłem je sobie przypomnieć - zakończył.