GKS Katowice po raz pierwszy od 10 lat awansował do 1/8 finału Pucharu Polski. W następnej fazie rozgrywkowej drużyna z Bukowej zmierzy się z Zawiszą Bydgoszcz, który w dobrym stylu wyeliminował z rozgrywek Pogoń Szczecin.
Czy dla GieKSy bydgoska ekipa to lepszy rywal? - Bez względu z kim byśmy nie grali w 1/8 finału Pucharu Polski staniemy na wysokości zadania. Bardzo się cieszę, że udało nam się awansować już tak wysoko, zwłaszcza, że w ostatnich sezonach w tych rozgrywkach nie szło nam najlepiej. Dla nas nie było znaczenia czy zagramy z Pogonią czy Zawiszą, bo oba zespoły są bardzo silne - oceniał Rafał Górak, trener katowickiej drużyny.
Podczas konferencji prasowej po meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała szkoleniowiec drużyny z Bukowej pytany o wymarzonego rywala odpowiedzią potwierdził swój świetny nastrój. - W klubie już słyszałem, że w ćwierćfinale czeka na nas Legia - śmiał się opiekun śląskiej jedenastki.
Pytany przez dziennikarza czy GieKSa będzie w stanie wyeliminować każdego rywala, by dojść do upragnionego finału pucharowych rozgrywek Górak wziął przykład z Jana Urbana, który także musiał swego czasu studzić rozgrzane głowy stołecznych dziennikarzy. - A może wody? - zapytał podając zaskoczonemu przedstawicielowi mediów butelkę z wodą mineralną, co cała sala skwitowała śmiechem.
Rafał Górak zdecydował się skorzystać z "klasyku" Jana Urbana: