Dolcan przetestuje Wisłę Płock. "Chyba nikt już nas nie będzie lekceważył"

Beniaminek I ligi stanie w niedzielę przed poważnym sprawdzianem. Formę Wisły Płock przetestuje rewelacyjny Dolcan Ząbki, który w ostatniej kolejce "przejechał" się po GKS-ie Tychy, zwyciężając 4:0.

Beata Fojcik
Beata Fojcik

Nafciarze swoje spotkanie rozegrali kilka dni wcześniej, kiedy to zremisowali w Rybniku z miejscowym Energetykiem ROW 2:2. Teraz przyjdzie im zmierzyć się z piłkarzami trenera Roberta Podolińskiego. - Zapowiada się ciekawy mecz, a w tej lidze każdy z każdym może wygrać - przyznaje Paweł Magdoń, kapitan płocczan. - Trzeba być skoncentrowanym do samego końca. Spotkanie może być ciekawe, bo powalczą dwa równe zespoły, a my będziemy grali o zwycięstwo - mówi defensor beniaminka.

Wisła Płock również zasługuje na miano rewelacji, która potrafiła rozprawić się m.in. z Arką Gdynia. - Beniaminkowie na początku mają trochę łatwiej, bo są lekceważeni przez przeciwników. Po czterech kolejkach chyba nikt już nas nie będzie lekceważył. Zdobyliśmy osiem punktów w czterech spotkaniach, co jest bardzo dobrym dorobkiem. Z każdym meczem musimy udowadniać i dawać z siebie więcej, by zdobywać kolejne punkty - uważa Magdoń. Aktualnie w tabeli I ligi Dolcan Ząbki z przewagą dwóch "oczek" znajduje się nad Nafciarzami. Starcie obu ekip można nazwać pojedynkiem o I-ligową dominację na Mazowszu. - Dobrze, że ten mecz odbędzie się "u nas", bo będziemy mieli atut w postaci własnego boiska, co na pewno nam pomoże. Mamy super kibiców, którzy tworzą świetną atmosferę - tłumaczy Paweł Kaczmarek, zawodnik Wisły.

Czy po niedzielnej potyczce zmieni się układ tabeli I ligi? - Na pewno będziemy chcieli zainkasować trzy punkty. Dolcan jest mocnym zespołem, ale każdego można w tej lidze pokonać, dlatego optymistycznie podchodzimy do tego spotkania - kończy 28-letni pomocnik trzeciej drużyny na zapleczu ekstraklasy.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×