Po udanej wiośnie i wzmocnieniach w przerwie letniej niektórzy wymieniali Dolcan w gronie kandydatów do awansu, nigdy jednak na pierwszym czy nawet drugim miejscu. Postawa płockiej Wisły także jest pozytywnym zaskoczeniem - osiem punktów w czterech meczach to jak na beniaminka całkiem przyzwoity wynik.
Atutem Wisły przed starciem z Dolcanem może być dłuższy wypoczynek podopiecznych trenera Marcina Kaczmarka. Swoje spotkanie 3. kolejki rozegrali w ubiegłą sobotę (zremisowali w Rybniku z 2:2), piłkarze z Ząbek grali w środę na ciężkim, podmokłym boisku. Wygrali efektownie 4:0 z GKS-em Tychy, jednak na pewno czas na regenerację był krótki.
Jeszcze w rundzie wiosennej byłby to spory problem dla Roberta Podolińskiego, ponieważ wtedy dysponował 13-14 graczami na pierwszoligowym poziomie. Teraz ma ponad 20-osobową kadrę, a o jej sile może świadczyć choćby to, że jeszcze do niedawna podstawowy pomocnik Piotr Bazler obecnie ma problemy z miejscem w meczowej 18-nastce.
- Dzisiaj jeszcze cieszymy się z wygranej z Tychami, od jutra myślimy już tylko o meczu w Płocku - tak mówił na konferencji po środowym meczu Robert Podoliński. Kibice Dolcanu mają więc pewność, że ich trener twardo stąpa po ziemi i nie da swoim zawodnikom ponieść się euforii po dobrym początku.
Spotkanie Wisły z Dolcanem można także określić meczem o miano drugiej siły Mazowsza. Pierwszą niepodważalnie jest Legia Warszawa, natomiast po degradacji warszawskiej Polonii pojawiła się luka, którą chcą wypełnić zarówno Wisła, jak i Dolcan. Będzie to też okazja dla obu drużyn do potwierdzenia, że udany start sezonu nie jest przypadkiem, lecz długotrwałym efektem dobrej pracy.
Wisła Płock - Dolcan Ząbki / ndz. 25.08.2013, godz. 12.15
Przewidywane składy:
Wisła Płock: Szczepankiewicz - Stefańczyk, Magdoń, Radic, Mysona - Janus, Góralski, Burkhardt, Dziedzic - Kaczmarek, Krzywicki.
Dolcan Ząbki: Leszczyński - Grzelak, Klepczarek, Jakubik - Mazek, Osoliński, Matuszek, Piesio, Tarnowski - Wiśniewski, Zjawiński.
Sędzia: Adam Lyczmański (Bydgoszcz).