Zacząć wszystko od nowa - zapowiedź meczu Korona Kielce - Piast Gliwice

W spotkaniu kończącym 5. kolejkę T-Mobile Ekstraklasy prowadzona przez nowego trenera Korona zmierzy się z Piastem Gliwice. Czy gospodarze wygrzebią się z dołka i sięgną po pierwszy w sezonie komplet?

Złocisto-krwiści w dotychczasowych czterech kolejkach zaprezentowali się niebywale słabo o czym najlepiej świadczy ich ostatnie miejsce w tabeli. Co ciekawe analogiczna sytuacja miała miejsce w poprzednim sezonie, wówczas jednak w klubie ze Ściegiennego nie doszło do tak radykalnych zmian jak teraz.

Przyjście nowego szkoleniowca Jose Rojo Martina oraz szykowana przez niego rewolucja taktyczna, mająca uczynić z Korony ekipę grającą efektownie i skutecznie, tak naprawdę każą postawić duży znak zapytania przed najbliższym meczem. Tym bardziej, że problemów gospodarze mają aż nadto.

Mowa o cały czas słabo grającej obronie, praktycznie nieistniejącej linii ataku i braku piłkarza, który byłby w stanie wziąć na siebie odpowiedzialność za rozgrywanie piłki. Koroniarze mieli dwa tygodnie, by zrozumieć filozofię trenera Pachety, a także wyeliminować najbardziej rażące błędy. Jednym z elementów treningu był sparing z Cracovią... zakończony porażką (0:1). Sztab szkoleniowy zapewniał, że wyciągnie z niej wnioski. - Piłkarze muszą dać z siebie wszystko, pozostawić swoją duszę na boisku - mówi przed debiutem w polskiej lidze hiszpański szkoleniowiec. Czy faktycznie tak będzie?

Podopieczni Marcina Brosza, mimo, że ich sytuacja w tabeli jest nieporównywalnie lepsza, również wiążą duże nadzieje z występem na Arenie Kielc. Porażka i remis w dwóch ostatnich ligowych bojach, oraz odpadnięcie w 1/16 Pucharu Polski z Zagłębiem Lubin spowodowały, że w szatni aż kipi od sportowej złości.

Gliwiczanom przyjdzie się zmierzyć z nieco innym zespołem Korony niż na wiosnę, dlatego też trener gości z dużym dystansem podchodzi do tej rywalizacji. - To już jest zespół różniący się od tego, który widzieliśmy wcześniej. Przeciwnik bardzo wymagający, czeka nas ciężka batalia - powiedział Marcin Brosz.

Kadrowo w lepszej sytuacji jest zespół z Górnego Śląska. W jego szeregach zabraknie jedynie kontuzjowanego Wojciecha Kędziory. Choć grzechem byłoby nie wspomnieć też o Marcinie Robaku, który ostatnio zamienił Gliwice na Szczecin. Czy bez niego Piast będzie równie groźny? U złocisto-krwistych lista nieobecnych jest znacznie dłuższa. Nie zobaczymy wracających do zdrowia Macieja Korzyma i Krzysztofa Kiercza. Dość świeże urazy z kolei leczą Marcin Cebula i Bartosz Kwiecień, a pozyskany przed kilkoma dniami Ukrainiec Serhij Pyłypczuk nie zagra ze względu na brak pozwolenia na pracę w naszym kraju.

Obie drużyny mają o co walczyć. Piastunki w przypadku zwycięstwa awansują na trzecie miejsce. Koroniarze natomiast stoją pod ścianą, dlatego w Kielcach nikt nie dopuszcza innego scenariusza jak zwycięstwo. Ciężko się jednak dziwić. W przeciwnym razie gospodarze pozostaną czerwoną latarnią T-Mobile Ekstraklasy.

Piłka nożna na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku! Tylko dla fanów futbolu! Kliknij i polub nas.

Korona Kielce - Piast Gliwice / pon. 26.08.2013 godz. 18:00

Przewidywane składy:

Korona: Małkowski - Golański, Malarczyk, Dejmek, Sylwestrzak - Sobolewski, Janota, Jovanović, Kiełb - Angielski, Gołębiewski.

Piast: Trela - Zbozień, Matras, Polak, Król - Izvolt, Hanzel, Jurado, Wilczek, Podgórski - Docekal.

Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa).

Zamów relację z meczu Korona Kielce - Piast Gliwice
Wyślij SMS o treści PILKA.PIAST na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Korona Kielce - Piast Gliwice
Wyślij SMS o treści PILKA.PIAST na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Źródło artykułu: