Holandia, Turcja oraz Anglia. Inwestorzy z tych państw byli zainteresowani kupnem kieleckiego klubu. Jak się jednak okazuje na zainteresowaniu z ich strony się skończyło. A to oznacza, że po kilku tygodniach spekulacji i zabiegów ze strony m.in. działaczy Korony nic w klubie ze Ściegiennego nie ulegnie zmianie. Właścicielem 100 proc. akcji nadal pozostanie miasto Kielce.
Mimo kolejnego już niepowodzenia związanego ze znalezieniem nowego inwestora dla Korony włodarze ze stolicy woj. świętokrzyskiego mają nadzieję, że uda im się w niedalekiej przyszłości doprowadzić do transakcji.