Vanden Borre przed sezonem był uznawany za spore wzmocnienie zespołu z Florencji, ale nie zdołał się przebić do wyjściowej jedenastki Fiorentiny. Zagrał w zaledwie pięciu spotkaniach. W tym tylko dwóch meczach Serie A.
Papa Waigo z kolei trafił do zespołu prowadzonego przez Cesare Prandelliego po mało udanej przygodzie w FC Genoi. Senegalczyk wystąpił w jedenastu spotkaniach. Zdobył dla popularnych Rossoblu dwie bramki, ale żadnej w lidze włoskiej.
Źródło artykułu: