Pelikan może jeszcze namieszać w lidze

Pelikan Łowicz w ostatnich minutach meczu w Stalowej Woli stracił szansę na komplet punktów. Łowiczanie pokazali jednak, że po falstarcie na początku będą piąć się w górę tabeli.

Kamil Górniak
Kamil Górniak

Wydawało się, że Pelikan po zdobyciu bramki w 82. minucie dowiezie zwycięstwo do końca w meczu w Stalowej Woli z miejscową Stalą. Niestety dla gości padła bramka dla Stalówki i o mały włos Pelikan nie przegrałby na Podkarpaciu. - Nie udało się. Stalówka dobrze wykonywała rzuty wolne, stałe fragmenty biła nieźle. Głupi faul przed polem karnym, niepotrzebny, można było inaczej się zachować w tej sytuacji. Nie byłoby w ogóle akcji. Chcieliśmy wygrać ten mecz, ale się nie udało. Stalówka przycisnęła. Zaczęliśmy popełniać głupie błędy, niepotrzebnie faulowaliśmy i z tego brały się sytuacje dla Stali. Z przebiegu meczu to my prowadziliśmy grę, byliśmy zespołem lepszym. Stalówka grała długą piłkę na wysokich zawodników i z tego chcieli coś zrobić. My graliśmy z kolei po ziemi, chcieliśmy stworzyć parę sytuacji, ale się nie udało - powiedział kapitan Pelikana Michał Adamczyk.

Mecz w Stalowej Woli do przerwy był bardzo słabym widowiskiem. Brakowało ciekawych akcji ofensywnych, celnych strzałów i klarownych okazji bramkowych. Właściwie 1-2 sytuacje wzbudziły jakieś emocje. - To się bierze też z tego, że trochę się chyba za bardzo denerwujemy, gdyż za wszelką cenę potrzebujemy zwycięstw. To nam nie pomaga. Szukamy trzech punktów, nie jednego i to jest może powód, że jesteśmy nerwowi. Jest ciśnienie na wygrywanie meczów - dodał pomocnik Pelikana.

Kadrowo Pelikan jest słabszy na papierze niż w poprzednim sezonie. Co prawda pierwsza jedenastka jest mocna, ale wydaje się, że w przeciągu całego sezonu może zabraknąć wartościowych zmienników kiedy przyjdą urazy czy kartki. - Wypadł nam ze składu na pojedynek ze Stalą Piotrek Koman za kartki. Podochodziło kilku graczy, może potrzeba nam czasu, żebyśmy się jeszcze zgrali. Piłkarsko nie jest najgorzej. W większości spotkań to my prowadzimy grę, ale dostajemy głupie bramki - kontynuuje.

Podobnie jak większość graczy obu ekip i trener Stalówki, tak i opiekun ekipy z Łowicza, Grzegorz Wesołowski, uważa że remis to sprawiedliwy rezultat, który nie powinien nikogo skrzywdzić. Dla trenera Wesołowskiego to spotkanie miało także wyjątkowy charakter, bowiem w przeszłości prowadził drużynę ze Stalowej Woli. - Zawsze miło mi się wraca tutaj do Stalowej Woli. Jeśli chodzi o sam mecz to wypuściliśmy zwycięstwo z rąk. Nie wiem czy ta zdobyta bramka podziałała w ten sposób, że byliśmy pewni wygranej. W mojej subiektywnej ocenie Stal nie stworzyła sobie okazji bramkowej. Mieli jakieś dośrodkowania, ale moi obrońcy pewnie wybijali piłkę. W końcówce mocniej przycisnęli i mogli nawet wygrać. Z przebiegu meczu remis jest sprawiedliwymi wynikiem - zakończył opiekun Pelikana.

Wszystkie mecze 2. ligi piłki nożnej w Pilot WP, pierwszej TV online w Polsce! (link sponsorowany)
2. liga piłki nożnej w jednym miejscu. Transmisje wszystkich meczów obejrzysz na żywo, online, gdziekolwiek będziesz w Pilot WP.

Rywalizację 18 drużyn o najlepsze miejsca w tabeli, a tym samym wszystkie mecze 34 kolejek do zobaczenia online na kanałach 2. liga piłki nożnej za pośrednictwem platformy streamingowej Pilot WP. Dodatkowo, dla wszystkich którzy chcą obejrzeć rozgrywki później, będzie przygotowana biblioteka VOD, z rozegranymi meczami. Wystarczy wykupić pakiet "2. liga piłki nożnej" w Pilot WP, a razem z nim dostęp do kanałów 2. liga piłki nożnej oraz VOD z meczami.

To tutaj toczy się prawdziwa gra! Sportowe emocje gwarantowane!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×