Damian Świerblewski: Chcemy wrócić na fotel lidera

Dolcan Ząbki po ostatniej porażce w Katowicach stracił fotel lidera tabeli I ligi. Podopieczni Roberta Podolińskiego mogą jednak już w niedzielę wrócić na szczyt ligowej klasyfikacji.

Marcin Ziach
Marcin Ziach

Po świetnym starcie sezonu w ostatnich tygodniach Dolcan Ząbki nieco spuścił z tonu. Zastanawiać może zwłaszcza wysoka porażka, jaką drużyna spod Warszawy doznała przed tygodniem z GKS-em Katowice.

- Nasze założenia na to spotkanie zakładały, że rozpoczniemy spokojnie i damy się GieKSie wyszaleć. Nie udało nam się niestety uniknąć straty bramki, która padła w bardzo głupi sposób. Potem wszystko się posypało i ciężko było gonić wynik - ocenia Damian Świerblewski, pomocnik ząbkowskiej drużyny.

W ostatnim tygodniu Dolcan pracował zwłaszcza nad poprawą gry defensywnej. Trzy stracone na Śląsku bramki stanowiły blisko 30 proc. ogółem straconych przez ząbkowian bramek w poprzednich ośmiu meczach.

- Analizowaliśmy bramki, jakie w tym meczu straciliśmy. Myślę, że gdyby nie padła bramka na 3:1 dla GKS-u, to udałoby nam się nie tylko wyrównać, ale zdobyć bramkę dającą nam trzy punkty. Na pewno nasza gra była dużo lepsza niż końcowy wynik tego spotkania - przekonuje doświadczony zawodnik jedenastki z Mazowsza.

Podrażnieni piłkarze Roberta Podolińskiego pewnym zwycięstwem w niedzielnej potyczce z Miedzią Legnica zamierzają zdetronizować GKS Bełchatów. - Szybko staniemy przed szansą powrotu na czoło tabeli i chcemy tę szansę wykorzystać. Wiemy, że Miedź nie zachwycała na początku sezonu, ale też nie zamierzamy tego rywala lekceważyć. Zwycięstwo na pewno nie przyjdzie łatwo, ale jesteśmy w stanie te mecz wygrać wrócić na fotel lidera - zapewnia "Świerblu".

Czy na czele klasyfikacji pierwszoligowców ekipa z Ząbek utrzyma się na dłuższą metę? - Tworzymy fajną pakę i cieszymy się grą. Nie patrzymy na to z kim gramy i o co walczy dana drużyna. Jeśli nasze wyniki pozwolą nam utrzymać się na fotelu lidera na dłużej, to na pewno nie będziemy narzekać. Nie popadamy też w hurraoptymizm, bo mamy w pamięci rundę wiosenną, kiedy awans uciekł nam w samej końcówce. Zostało do rozegrania jeszcze wiele meczów i wszystko się może zdarzyć - puentuje gracz Dolcanu.
[urlz=https://www.facebook.com/PilkaNozna.SportoweFakty?fref=ts]
Więcej newsów o futbolu i nie tylko znajdziesz na naszym profilu na FB![/urlz]

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×