Lechia chce wrócić na dobre tory - zapowiedź meczu Lechia Gdańsk - Metalist Charków

Lechia Gdańsk w niedzielę o godzinie 17:00 rozegra na PGE Arenie towarzyskie spotkanie z liderem ukraińskiej ekstraklasy - Metalistem Charków.

Metalist Charków w zeszłym sezonie zajął drugie miejsce w ligowej tabeli, a w Lidze Europejskiej odpadł w ćwierćfinale. Obecnie lideruje w najwyższej klasie rozgrywkowej na Ukrainie. Co ciekawe niedzielny rywal Lechii Gdańsk został wykluczony z europejskich rozgrywek w związku ze śledztwem prowadzonym w sprawie ustawiania wyników meczów przez byłego dyrektora sportowego Jewgenija Krasnikowa. Metalist w czwartej rundzie kwalifikacji do Ligi Mistrzów miał zmierzyć się z Schalke 04 Gelsenkirchen.

Piłka nożna na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku! Tylko dla fanów futbolu! Kliknij i polub nas.

Myron Markewicz, trener Metalista Charków zabrał do Gdańska najmocniejszą kadrę. Z powodu obowiązków reprezentacyjnych zagrać w tym meczu nie będą mogli Edmar, Marko Dević oraz Sosa. Kadra żółto-niebieskich w głównej mierze składa się z Argentyńczyków, Brazylijczyków i Ukraińców, a na spotkanie z Lechią zostanie uzupełniona perspektywicznymi juniorami.

Wygląda na to, że do gry gotowy będzie Daisuke Matsui, który z dnia na dzień czuje się coraz lepiej. Kontuzji nie wyleczył jeszcze Paweł Dawidowicz i Sebastian Madera, a Przemysław Frankowski, Adam Pazio i Rafał Janicki przybywają na zgrupowaniach młodzieżowych reprezentacji Polski. Szansę na zaprezentowanie się gdańskiej publiczności będzie miał Tsubasa, który do zespołu dołączył kilka dni temu. Na dodatek do kadry na ten mecz doszło kilku juniorów, którzy wcześniej nie mieli okazji grać na takim poziomie.

W tym sezonie będzie to drugie spotkanie towarzyskie na PGE Arenie z renomowanym rywalem. Oczywiście nie można porównywać Metalista do Barcelony, jednak jak na polskie warunki konfrontacja z wicemistrzem Ukrainy na pewno okaże się pożytecznym sprawdzianem. Lechia Gdańsk znajduje się w dołku, ponieważ od sześciu ligowych spotkań nie potrafi zwyciężyć, a ostatni mecz przegrała 1:4 w Łodzi z tamtejszym Widzewem.

Co ciekawe w piątek reprezentacja Polski właśnie w Charkowie poległa 0:1 z Ukrainą i straciła szansę na wyjazd do Brazylii. Czy zatem gdańscy zawodnicy zrewanżują się za porażkę drużyny narodowej? Warto podkreślić, że w tym sezonie Metalist nie przegrał jeszcze żadnego spotkania.

Lechia Gdańsk - Metalist Charków / nd. 13.09.2013 godz. 17:00
Sędzia:

Bartosz Frankowski (Toruń).

Komentarze (0)