Kto kapitanem w kadrze? To musi być wojownik!

Przed Adamem Nawałką teraz wiele nowych wyzwań w roli selekcjonera reprezentacji Polski. Jedno z nich to wybór kapitana kadry biało-czerwonych. Kto powinien nim zostać? Czy dalej będzie to Jakub Błaszczykowski?

Kto numerem 1 między słupkami? Artur Boruc czy Wojciech Szczęsny?

- Uważam, że jest jedyny kapitan w tej chwili - moim zdaniem to Robert Lewandowski. Co tu dużo mówić - jest to w tej chwili największy futbolowy autorytet w Polsce jeśli chodzi o piłkarzy. Moim zdaniem on nim będzie. Proszę mi wierzyć, nie ma to dla mnie takiego znaczenia merytorycznego. To jest tylko prestiż. I ten prestiż powinien mieć Robert - mówi w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Jan Tomaszewski.

Od kapitana na boisku, ale przede wszystkim w szatni, zależy bardzo wiele. Stąd propozycja Kazimierza Grenia. - To, kto będzie kapitanem, musi wyjść od zespołu. Na pewno musi być to wojownik - wojownik, który musi umieć wstrząsnąć zespołem, muszą paść czasami mocne, niezbyt fajne słowa. Tak musi być. Bywa, że trzeba i przekląć, i podburzyć, trzeba się nawet złapać za klapy, ale wyjść i wygrać mecz. Kapitan musi być wojownikiem, który potrafi dać z siebie maksimum. Jak widzą, że on zostawia całe serce na boisku i walczy gryząc trawę, to inni, młodzi zawodnicy, będą to samo robić - podkreślił członek zarządu Polskiego Związku Piłki Nożnej.

Polacy zagrają z reprezentacją Niemiec!

Co dzieje się natomiast, jak kapitan na boisku jest "nieobecny"? - A jak ktoś stoi na boisku? Nie mówię w tym momencie broń Boże o Kubie Błaszczykowskim, bo to jest człowiek, który serce zostawia na murawie. Kapitan musi wyjść jednak od zespołu. Czy to będzie Kuba Błaszczykowski czy ktoś inny, to niech wybierze go drużyna, która postawi na człowieka, który ma autorytet, potrafi ją poderwać i przeważyć na jego korzyść. Bo są takie momenty, jakie miewa Cristiano Ronaldo w Portugalii, gdy on bierze ciężar gry na siebie i wygrywa spotkania. To jest właśnie prawdziwy lider - zaznaczył Greń.

Kto zatem powinien być kapitanem biało-czerwonych?

Jan Tomaszewski dla SportoweFakty.pl: Będziemy dumni z naszych białych orłów!