Niemrawi kontra nierówni - zapowiedź meczu Pogoń Szczecin - Jagiellonia Białystok

Jagiellonia Białystok zagra w Szczecinie z Pogonią. Zwycięstwo i jednych i drugich będzie swego rodzaju przełamaniem i wyjaśni co nieco w tabeli.

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski

Podopieczni Piotra Stokowca wybrali się poza Białystok po ponad miesiącu. Poprzednie cztery mecze rozegrali na swoim stadionie i poszło im - jak przez całą jesień - w kratkę. Jagiellonia Białystok potrafiła przegrać w beznadziejnym stylu z Lechią Gdańsk, a cztery dni później zaaplikować pięć goli Wiśle Kraków.

Białostoczanie wykładają kawę na ławę, przyznając: gramy dobrze co drugi mecz. - Gra w kratkę męczy już nie tylko kibiców. Nam też jest przykro, że nie potrafimy utrzymać dobrej dyspozycji w kilku meczach - narzeka Mateusz Piątkowski i stawia cel - zdobycie pełnej puli do końca roku. Przed nim i jego kolegami starcia z Pogonią Szczecin oraz Widzewem Łódź. To pierwsze - teoretycznie trudniejsze.

Portowcy są na piątym miejscu w tabeli, co jednak istotne - jest ono coraz mocniej zagrożone. Barwnie grająca drużyna zmizerniała i ugrała tylko trzy remisy w poprzednich pięciu kolejkach. Na razie pozostaje w grupie mistrzowskiej, ale bez pewności, że spędzi w niej przerwę zimową. Lokatę może stracić na przykład na rzecz białostoczan, którzy są na 10. miejscu ze stratą czterech punktów.

- Oni przyjeżdżają do nas i na pewno obawiają się. Nie wydaje mi się, że pójdą do przodu, tylko będą czekać na swoją okazję z kontry. Żeby pokonać Jagiellonię musimy kreować grę i w ten sposób szukać sytuacji podbramkowych - zapowiada Marcin Robak. Pogoń przystąpi do meczu w najmocniejszym składzie, z Dariuszem Wdowczykiem na ławce. Jaga musi poradzić sobie bez kontuzjowanych Jonatana Strausa, Jana Pawłowskiego i Nikiego Dzalamidze.
Kibice ze Szczecina oficjalnie pożegnają Ediego Andradinę Kibice ze Szczecina oficjalnie pożegnają Ediego Andradinę
Uwaga gości powinna być zwrócona na Takafumiego Akahoshiego, który dwukrotnie odbierał im punkty. W drugim obozie wskazują na Daniego Quintanę oraz Dawida Plizgę. - Przez tego pierwszego przechodzą prawie wszystkie piłki, ten drugi zdobywa sporo bramek, jest szybki i mobilny, wspierając Quintanę w swoich akcjach - nakreśla Sławomir Rafałowicz ze sztabu Pogoni. Historia spotkań jest słodko-gorzka dla obu klubów. Pogoń wygrywa częściej, od 23 lat nie pozwoliła wywieźć trzech punktów ze Szczecina, ale... to najważniejsze zwycięstwo padło łupem białostoczan. 22 maja 2010 roku podopieczni Michała Probierza pokonali szczecinian w finale Pucharu Polski po golu Andrusa Skerli. Na marginesie - Probierz to jedna z tych postaci, która łączy oba kluby. A było ich co najmniej kilka - warto wymienić chociażby Artura Płatka, Ryszarda Tarasiewicza oraz Kamila Grosickiego.

Pogoń oraz Jagiellonia mają o co grać, dlatego pożegnanie roku przy Twardowskiego może być ciekawe. Oby nie zostało storpedowane przez warunki pogodowe, które na Pomorzu - mówiąc delikatnie - nie rozpieszczają.

Pogoń Szczecin - Jagiellonia Białystok / sob. 07.12.2013 godz. 18.00

Przewidywane składy:

Pogoń: Janukiewicz - Lisowski, Golla, Dąbrowski, Lewandowski - Ława, Rogalski - Frączczak, Akahoshi, Murayama - Robak.

Jagiellonia: Baran - Waszkiewicz, Porębski, Ukah, Popchadze - Plizga, Grzyb, Pazdan, Quintana, Mackiewicz - Piątkowski.

Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa).

Zamów relację z meczu Pogoń Szczecin - Jagiellonia Białystok
Wyślij SMS o treści PILKA.JAGIELLONIA na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Pogoń Szczecin - Jagiellonia Białystok
Wyślij SMS o treści PILKA.JAGIELLONIA na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Piłka nożna na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku! Tylko dla fanów futbolu! Kliknij i polub nas.

Kto wygra mecz?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×