David Moyes o zmianach trenerów w Premier League: Tylko stabilizacja może dać sukcesy

W tym sezonie w Premier League pracę straciło już kilku menedżerów. Nie dołączy do nich David Moyes, który ceni sobie fakt, że władze wszystkich klubów, które dotąd prowadził, były bardzo cierpliwe.

Ostatnio trenerów zwolniły West Bromwich Albion (Steve Clarke) i Tottenham Hotspur (Andre Villas-Boas). Opiekun Czerwonych Diabłów nie musi się bać, sam zresztą przyznał, że nie czuje wielkiego ciśnienia.

- Ludzie, dla których pracuję i pracowałem wcześniej, są pod tym względem wspaniali. Jestem bardzo szczęśliwy, że nie muszę się zmagać z nadmierną presją - stwierdził David Moyes, cytowany przez skysports.com.

Szkot zaznaczył przy tym, że jedynie stabilność może dać sukcesy. - Wystarczy popatrzeć na Arsene Wengera w Arsenalu czy Alexa Fergusona w Manchesterze United. Do tej dwójki mógłbym dołączyć też Everton za mojej kadencji.

Dwa z tych przykładów nie są jednak zbyt trafne. Powód? Kanonierzy nie zdobyli żadnego trofeum od połowy 2005 roku, zaś The Toffees - choć chwaleni za grę - też od dłuższego czasu nic znaczącego nie osiągnęli.

Źródło artykułu: