Paixao interesuje się m.in. Celta Vigo. 14. zespół Primera Division ma podobno wkrótce złożyć oficjalną ofertę Śląskowi Wrocław za portugalskiego snajpera. Wicelidera strzelców w swoich szeregach widzi też Legia Warszawa.
-[i] Jeszcze raz powtarzam - skupiam się na grze we Wrocławiu. Wszyscy wiedzą o
zainteresowaniu pewnych drużyn, nie będziemy przecież kłamać. Każdy też wie, że Legia rozmawia z klubem, ale wszystkie te rzeczy są w piłce nożnej całkiem normalne. Dla mnie cały czas najważniejszy jest obecnie WKS - to tu teraz chcę być, chcę grać, zostać mistrzem i być szczęśliwym[/i] - powiedział Marco Paixao w rozmowie z Gazetą Wrocławską.
Zespół ze stolicy Dolnego Śląska zajmuje odległe 13. miejsce w lidze. Do czołowej ósemki wrocławianie tracą tylko 5 punktów, ale należy pamiętać, że wiosną odbędzie się tylko 9 kolejek (później T-Mobile Ekstraklasa zostanie podzielona na dwie grupy). Paixao głęboko wierzy w awans Śląska do górnej ósemki. - Jestem na 200 proc. przekonany, że tak się stanie. Uważam, że w drugiej części sezonu wykonamy kawał dobrej roboty, także dzięki temu, że wzmocnimy się zimą - stwierdził.
Transfer Marco Paixao do Śląska Wrocław okazał się strzałem w dziesiątkę. Portugalczyk strzelał bramki jak na zawołanie nie tylko w lidze, ale i w pucharach. Paixao interesuje się kilka klubów, ale jak na razie nie wiadomo, czy zdecyduje się on na odejście ze Śląska.
Cała rozmowa w Gazecie Wrocławskiej.