Rywalizacja na Esprit Arena zapowiadała się niezwykle interesująco, ponieważ spadkowicz z Bundesligi po zmianie trenera odzyskał formę i zaczął piąć się w górę tabeli. Fortuna jeszcze niedawno znajdowała się w okolicach strefy spadkowej, a obecnie do trzeciego miejsca traci tylko 6 "oczek".
Peter Stoeger w podstawowym składzie nie wystawił żadnego z biało-czerwonych, ale Sławomir Peszko pojawił się na murawie jako pierwszy spośród zmienników w 65. minucie. Kiedy 28-latek wszedł do gry, na tablicy widniał wynik 2:2. Polak ożywił i przyśpieszył poczynania Kozłów, przeprowadzając kilka szybkich akcji prawą flanką.
W 75. minucie Peszko przejął piłkę na skrzydle i idealnie dograł do niekrytego Daniela Halfara, który wypuścił na wolne pole Anthony'ego Ujaha. Nigeryjczyk z podania skorzystał i precyzyjnym uderzeniem zapewnił kolończykom komplet punktów. Warto dodać, że w 82. minucie na boisku zameldował się Adam Matuszczyk.
FC Koeln po rozegraniu 19 spośród 34 kolejek pewnie prowadzi w tabeli 2. Bundesligi, a nad trzecim zespołem ma aż 8-punktową zaliczkę! Biorąc pod uwagę równą i wysoką formę Patricka Helmesa i spółki, nie wydaje się, by cokolwiek mogło odebrać kolończykom awans do najwyższej klasy rozgrywkowej.
Fortuna Duesseldorf - FC Koeln 2:3 (0:2)
0:1 - Ujah 29'
0:2 - Helmes 38'
1:2 - Hoffer 55'
2:2 - Benschop 62'
2:3 - Ujah 75'
Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.