Na przełomie 2008 i 2009 r. rozpocznie się proces wyburzania trybuny zachodniej. W tym momencie stadion Wisły stanie się wielkim placem budowy. Będzie problem z drogami dojścia do dwóch już istniejących trybun, co wyklucza możliwość organizacji meczów. Do tego dochodzi sprawa masztów oświetleniowych, które w momencie rozpoczęcia budowy trybuny wschodniej muszą być zdemontowane.
W Wiśle zdają sobie sprawę, że drużyna najprawdopodobniej będzie zmuszona do opuszczenia Krakowa na kilka miesięcy. Dlatego już szukają się stadionów, na których zespół mógłby rozgrywać spotkania w roli gospodarza. W tej chwili pod uwagę brane są dwie ewentualności: Sosnowiec i Wrocław.
- W obu miastach nas chcą - mówi prezes Marek Wilczek. - Nasi kibice, z którymi się konsultowaliśmy, nie widzą przeszkód w takich lokalizacjach. Na razie jednak trudno mówić o szczegółach. Wszystko wyjaśni się w najbliższych tygodniach.