W rozegranym 1 grudnia meczu z Chelsea Londyn (1:3) 33-latek doznał złamania ręki, po którym miał pauzować 6 tygodni, ale już po 26 dniach wrócił do treningów. W niedzielnym spotkaniu 19. kolejki z Evertonem jednak nie wróci jeszcze do bramki Świętych.
W pięciu meczach pod nieobecność Boruca Southampton zdobył ledwie 5 punktów. Zastępujący Polaka Paulo Gazzaniga puścił w tym czasie 8 bramek. To tyle samo, co reprezentant Polski w 13 wcześniejszych spotkaniach. We wspomnianym meczu z Chelsea Boruc skapitulował raz, a Gazzaniga, który zmienił go w 58. minucie, dwukrotnie wyjmował piłkę z siatki.
Zobacz sytuację, w jakiej Boruc nabawił się kontuzji:
[wrzuta=4oNMkppKLT7,mmkk07]