Robert Lewandowski kontrakt z Bayernem Monachium podpisał 4 stycznia, ale do najbardziej utytułowanego niemieckiego klubu trafi dopiero 1 lipca. W najbliższym półroczu Polak będzie trenował z zespołem Juergena Kloppa i występował w Borussii. Jeśli dortmundczycy wrócą na właściwe tory i odzyskają formę, "Lewy" może rozegrać jeszcze aż 27 oficjalnych meczów w czarno-żółtych barwach.
Czy parafowanie umowy z Bawarczykami negatywnie wpłynie na postawę napastnika? - Lewandowski będzie dawał z siebie wszystko dla BVB, a my tymczasem zamykamy jego temat na pół roku. To transfer na przyszły sezon i będziemy mogli dyskutować o nim po zakończeniu obecnych rozgrywek. Póki co wszystko, co miało zostać powiedziane, zostało powiedziane, a nas czekają w drugiej części sezonu bardzo trudne wyzwania - tłumaczy Matthias Sammer. - Robert jest obecnie zawodnikiem Borussii i szanujemy to, zwłaszcza że relacje pomiędzy naszymi klubami są bardzo dobre - dodaje.
Podczas gdy "Lewy" w niedzielę rozpocznie z Borussią przygotowania do rundy rewanżowej Bundesligi, Bawarczycy udadzą się na obóz przygotowawczy do Kataru, gdzie rozegrają kilka meczów kontrolnych. - Musimy pracować sumiennie i być bardzo skupieni oraz skoncentrowani. Wiemy, że spośród pierwszych ośmiu pojedynków o punkty aż sześć rozegramy na wyjazdach, a zatem szybko musimy osiągnąć optymalną formę - przekonuje Sammer.
Pep Guardiola na początku rundy (pierwszy mecz Bayernu odbędzie się 24 stycznia) powinien mieć do dyspozycji wszystkich zawodników poza Holgerem Badstuberem. Do zdrowia niemal na pewno zdążą wrócić Bastian Schweinsteiger i Arjen Robben, którzy w grudniu pauzowali z powodu kontuzji.