Ekipa Mściwoju do turnieju gwiazd awansowała poprzez ogólnopolskie eliminacje. Przez całą imprezę gracze z Kartuz nie doznali żadnej porażki, remisując zaledwie dwa mecze! Co ciekawe w składzie tej drużyny możemy znaleźć kilku zawodników, którzy w swojej karierze mieli styczność z Lechią Gdańsk. Są to Michał Widzicki, Kacper Tyłowiecki, Maciej Osłowski, czy też Mateusz Łuczak. - Zebraliśmy chłopaków z niższych lig i z zespołów występujących na co dzień w lidze futsalu - mówił dla serwisu SportoweFakty.pl Łuczak.
- Przyjechaliśmy tutaj z celem, aby awansować do głównej imprezy. Ta sztuka nam się udała, jednak nie wiedzieliśmy, jak to będzie wyglądać w późniejszej fazie. Mieliśmy ten atut, że mogliśmy przyjrzeć się naszym rywalom, a oni nam nie. Już po kilku meczach doszliśmy do wniosku, że możemy tutaj wywalczyć coś więcej i nie ukrywam, że myśleliśmy o zwycięstwie - kontynuuje były zawodnik m.in Korony Kielce.
23-latek, który ostatnio występował w Gryfie Wejherowo zdecydował się na zakończenie swojej krótkiej przygody z piłką. - Musiałem podjąć taką decyzję, bo tułanie się po niższych ligach mnie nie interesowało. Teraz idę do wojska - mówił.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Organizatorzy zapewniają, że kolejna edycja turnieju Amber Cup odbędzie się, lecz nie wiadomo jeszcze gdzie i w jakiej formule. - Moi koledzy na pewno będą chcieli wystąpić i obronić tytuł. Życzę im powodzenia, bo prezentują naprawdę wysoki poziom - zakończył najlepszy gracz VIII edycji turnieju, który odbywa się w hali Gryfia w Słupsku.
Nad całym wydarzeniem patronat medialny objął portal SportoweFakty.pl