Robert Lewandowski przyjął propozycję Bayernu Monachium, chociaż duże zainteresowanie pozyskaniem go wyrażały Real Madryt, Arsenal Londyn i Chelsea Londyn, a dodatkowo - jak ujawniono - Królewscy oferowali mu bardzo atrakcyjne warunki finansowe. Czy Polak miał trudny orzech do zgryzienia przy wyborze nowego pracodawcy? Xherdan Shaqiri uważa, że nie.
[i]
- Żaden piłkarz nie odmówiłby Bayernowi, a już na pewno nie teraz, gdy klub jest na topie. Gramy świetny futbol i osiągamy wiele sukcesów, co sprawia, że Bayern uważany jest za jeszcze atrakcyjniejszy niż dotychczas. Nikt nie zastanawiałby się dwa razy[/i] - przyznaje konkurent Francka Ribery'ego.
Czy "Lewy" jest potrzebny Bayernowi? - To oczywiście znakomity transfer! Bayern w ostatnim czasie przyciąga dobrych zawodników i wspaniale, że wśród nich znalazł się Lewandowski. Jego umiejętności są niepodważalne i nie ulega wątpliwości, że pomoże nam wywalczyć kolejne trofea - przekonuje "Shaq". - Problem bogactwa? Sądzę, że konkurencja jest esencją futbolu i może wywoływać tylko pozytywne skutki. Zwłaszcza przy Guardioli każdy daje z siebie wszystko podczas treningów i pracuje na pełnym gazie, żeby zasłużyć na szansę występu - tłumaczy 22-latek.
W Niemczech nie brakuje opinii, że sternicy Bayernu sprowadzili Mario Goetzego i Lewandowskiego głównie po to, by osłabić Borussię Dortmund. - Nie wierzę, by była to zaplanowana strategia. Każdy idzie swoją drogą, a Bayern stara się stawać coraz lepszą drużyną. Jeśli chodzi o Borussię, to z pewnością dokona transferów i nadal będzie próbowała skutecznie stawiać opór naszemu zespołowi - twierdzi Shaqiri.