Ilkay Gundogan wciąż nie wrócił do gry po kontuzji, ale nie sprawia to, że zainteresowanie jego osobą maleje. Dla Borussii Dortmund zatrzymanie 23-latka jest priorytetem, jednak Real Madryt i FC Barcelona robią wiele, by pozyskać reprezentanta Niemiec.
Jeśli środkowy pomocnik nie przedłuży kontraktu z dotychczasowym pracodawcą, latem zmieni barwy klubowe. Do niedawna wydawało się, że na pole position po Gundogana są Królewscy ale po tym, jak Xabi Alonso przedłużył kontrakt, o transferze zrobiło się ciszej. Według Bildu o zawodniku BVB bardzo poważnie myśli za to Duma Katalonii, chcąc zastąpić nim 33-letniego Xaviego.
- Wkrótce podejmę decyzję, która będzie bardzo dobrze przemyślana. Póki co wszystko jest jeszcze otwarte - zdradził Gundogan, czym zaniepokoił działaczy Borussii Dortmund. - Chcę wrócić na boisko silniejszy niż przed kontuzją. Trudno dokładnie przewidzieć, kiedy znów wystąpię w pojedynku Bundesligi, ale myślę, że stanie się w niedalekiej przyszłości. Moje cele? Co najmniej drugie miejsce w lidze i wywalczenie przepustki na mundial - stwierdził.
Gundogan przyszłość pozostawia otwartą, a niepewne są także dalsze losy Sebastiana Kehla. Według doniesień medialnych Borussia może nie zdecydować się na zaoferowanie kapitanowi nowego kontraktu. - Jak najbardziej wyobrażam sobie spędzenie jeszcze jednego roku w Dortmundzie - powiedział niespełna 34-letni pomocnik, licząc na przedłużenie umowy.
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)