Janusz Wójcik dla SportoweFakty.pl: Wygrana z Norwegią - choć pewna i wysoka - nie ma żadnej wartości

W starciu z Norwegią reprezentacja Polski odniosła wysokie zwycięstwo, ale Janusz Wójcik uważa, że nie ma ono żadnej, choćby najmniejszej wartości szkoleniowej.

- Od samego początku nie byłem zwolennikiem wyjazdu naszych piłkarzy do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Co z tego, że wygraliśmy 3:0? Przecież to nie był poważny sprawdzian. Świadczy o tym obraz gry, a także skład Norwegów, który był co najmniej dziwny. Uważam, że ani Adam Nawałka, ani zawodnicy nie zyskali dzięki temu spotkaniu nic - powiedział portalowi SportoweFakty.pl Janusz Wójcik.

- Cokolwiek pozytywnego po tym wysokim triumfie można by było mówić tylko wtedy, gdyby przeciwnik wyszedł na boisko w optymalnym zestawieniu. Jak było chyba wszyscy widzieli. Nie sądzę, by Nawałka był w stanie w taki sposób poprawić atmosferę wokół kadry. Nie ma co liczyć, że humory zdegustowanych dotąd kibiców ulegną poprawie - dodał były selekcjoner biało-czerwonych.

Abstrahując od kwestii czysto sportowych, dość przygnębiający był widok całkowicie pustych trybun. To powtarza się zresztą na wszystkich styczniowych obozach w egzotycznych krajach. - W Polsce panowała ostatnio bardzo sprzyjająca pogoda. Mamy ładne stadiony, podgrzewane płyty, więc spokojnie można było zorganizować taki mecz na miejscu. Wtedy przynajmniej na trybunach wyglądałoby to lepiej. Zamiast tego reprezentacja urządziła sobie wyjazd turystyczny do ciekawego państwa. Zawodnicy zwiedzą Abu Zabi, porobią zdjęcia, a potem wrócą do domu - zakończył Wójcik.

Źródło artykułu: