Clarence Seedorf zgodnie z zapowiedziami zdecydował się na ustawienie 4-2-3-1 z wysuniętym Mario Balotellim oraz grającymi za jego plecami Keisuke Hondę, Ricardo Kakę oraz Robinho.
Rossoneri szybko osiągnęli ogromną przewagę w posiadaniu piłki, ale nie stwarzali sobie dogodnych okazji. Golkiper Hellasu kilka razy musiał interweniować, jednak żaden ze strzałów nie miał prawa znaleźć drogi do siatki.
Po zmianie stron Milan wciąż dominował, jednak miał ogromne problemy, by sforsować szczelną defensywę beniaminka. Groźniej zrobiło się dopiero w 68. minucie, kiedy piłka po strzale Robinho zrykoszetowała i zatrzymała się na słupku bramki Rafaela!
Gdy fani gospodarzy zaczynali obawiać się kolejnej wpadki ich ulubieńców, bezmyślnie we własnym polu karnym zachował się Alejandro Gonzalez, podcinając w niegroźnej sytuacji Kakę. Do futbolówki ustawionej na 11. metrze podszedł Balotelli i pewnym uderzeniem zapewnił swojej drużynie wygraną.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Milan zwyciężył, ale Seedorfa i jego sztab czeka sporo pracy. W niedzielny wieczór słabo wypadł przede wszystkim niewidoczny Honda, a mało kreatywny był Riccardo Montolivo. Lepiej spisała się za to defensywa, która jeszcze tydzień temu dała sobie wbić cztery gole Sassuolo.
Kolejny mecz mediolańczyków zaplanowano już na środę. Wówczas "Super Mario" i spółka zmierzą się z Udinese Calcio w 1/4 finału Pucharu Włoch.
AC Milan - Hellas Werona 1:0 (0:0)
1:0 - Balotelli (k.) 82'