Pierre-Emerick Aubameyang skuteczny jak Lewandowski, Klopp ma zastrzeżenia do Gabończyka

Pierre-Emerick Aubameyang imponuje skutecznością, ale nie spełnia wszystkich oczekiwań trenera. Juergen Klopp tłumaczy, dlaczego Gabończyk nie w każdym spotkaniu Borussii występuje od 1. minuty.

Pierre-Emerick Aubameyang zdobył w tym sezonie Bundesligi już 11 goli, chociaż nie występuje jako napastnik, lecz skrzydłowy. Gabończyk ma zatem na koncie tylko samo trafień co Robert Lewandowski i więcej niż Marco Reus (8) oraz Henrich Mchitarjan (3).

Jak przekonuje Juergen Klopp, nie wszystkie aspekty gry "Auby" są jednak w pełni zadowalające. - Jeśli chodzi o stwarzanie zagrożenia pod bramką rywali i wykańczanie akcji, jest znakomity. Trzeba jednak przyznać, że nasza gra to dla niego ogromna zmiana w porównaniu z tym, co miał w Saint-Etienne. Dla osiągnięcia swoich celów Borussia potrzebuje również stabilności w defensywie i z tego powodu Pierre-Emerick nie zawsze gra w podstawowym składzie - tłumaczy Klopp.

W kilku spotkaniach rundy jesiennej Aubameyanga zabrakło w wyjściowej jedenastce BVB. Klopp stawiał w tych meczach na mniej przebojowego, ale bardziej doświadczonego i częściej wracającego do obrony Jakuba Błaszczykowskiego. Po tym, jak Polak doznał kontuzji, 24-latek nie musi już obawiać się o miejsce w składzie, zwłaszcza że robi znacznie lepsze wrażenie niż Mchitarjan. Zatem nawet jeśli nowy nabytek Milos Jojić okaże się transferowym strzałem w "10", z gry najprawdopodobniej wypadnie Ormianin.

- Podpisaliśmy z Aubameyangiem, który wciąż jest młodym zawodnikiem, wieloletni kontrakt i zamierzamy dalej rozwijać go piłkarsko. Sam fakt, że wydaliśmy na niego sporą sumę (13 mln euro - przyp.red.) nie oznacza, iż nie może stać się jeszcze lepszym graczem. Dajemy mu czas na udoskonalenie gry, licząc przy tym, że nie odbije się to negatywnie na wynikach naszej drużyny - puentuje "Kloppo".

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (0)