Jak informuje La Gazzetta dello Sport, w styczniu działacze AS Romy otrzymali z Manchesteru United ofertę za Kevina Strootmana. Opiewała ona na 25 mln euro, a zatem na kwotę sporo wyższą od tej, którą stołeczny klub zapłacił latem 2013 roku za Holendra (16,5 mln euro).
Rzymianie z możliwości zarobienia na środkowym pomocniku nie skorzystali. - Nie siadamy nawet do stołu, jeśli oferta nie wynosi minimum 40 mln euro - mieli poinformować wysłanników z Anglii.
Nie jest pewne, czy na propozycję United przystałby Strootman, który znakomicie radzi sobie we włoskim klubie. - Kevin jest bardzo szczęśliwy w Rzymie i planuje pozostać tutaj przez wiele lat. Podoba mu się zarówno w klubie, jak i w mieście - przekonuje agent 24-latka.
Strootman świetnie wprowadził się do zespołu prowadzonego przez Rudiego Garcię i ma pewne miejsce w podstawowym składzie. Do tej pory wziął udział w 22 meczach, w których zdobył 6 goli i zaliczył 6 asyst.
Przypomnijmy, że w styczniu Paris Saint-Germain mocno zabiegało o innego kluczowego gracza Giallorossich, Miralema Pjanicia. Także w przypadku Bośniaka Roma stanowczo odmówiła, informując, iż nie jest on na sprzedaż.