Były trener Hannoveru na ratunek Hamburgerowi SV, to trzeci szkoleniowiec w tym sezonie

Getty Images / Alex Grimm / Bongarts / Na zdjęciu: Jann-Fiete Arp (z lewej) i Caglar Souyuencue (z prawej)
Getty Images / Alex Grimm / Bongarts / Na zdjęciu: Jann-Fiete Arp (z lewej) i Caglar Souyuencue (z prawej)

Bert van Marwijk został zwolniony, a jego miejsce w roli trenera Hamburgera SV zajął Mirko Slomka. Zadaniem nowego szkoleniowca będzie utrzymanie Rothosen w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Po 6 kolejkach obecnego sezonu sternicy Hamburgera SV zdymisjonowali Thorstena Finka, zastępując go Bertem van Marwijkiem. Doświadczony i utytułowany Holender miał odmienić grę zespołu, ale pod jego wodzą zespół zawodził na całej linii i w 17 spotkaniach wywalczył tylko 15 "oczek".

Dramat HSV zaczął się na początku grudnia. Od tego czasu drużyna z Imtech-Arena uległa kolejno Augsburgowi (0:1), Bayernowi (1:3), Mainz (2:3), Schalke (0:3), Hoffenheim (0:3), Herthcie (0:3), Bayernowi (0:5) i Brunszwikowi (2:4). Biorąc pod uwagę beznadziejną grę zespołu i styl przegranych meczów, działacze nie mieli wyjścia i musieli pożegnać van Marwijka.

Po 21. kolejce Bundesligi hamburczycy plasują się na przedostatnim miejscu w tabeli, a do pozycji barażowej tracą dwa "oczka". Przed pierwszym w historii spadkiem klub ma uratować Mirko Slomka, który jeszcze w grudniu minionego roku prowadził Hannover 96. 46-latek został zatrudniony, ponieważ na pracę z Rothosen nie zdecydował się Felix Magath, który przyjął ofertę angielskiego Fulham Londyn.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Slomka pracował w Hanowerze od 2010 roku i przez trzy sezony osiągał satysfakcjonujące wyniki. Wcześniej szkoleniowiec nieźle radził sobie w Schalke 04. W Hamburgu czeka go najtrudniejsze zadanie w dotychczasowej karierze, ponieważ Rafael van der Vaart i spółka spisują się katastrofalnie i zmierzają do 2. Bundesligi. Debiut Slomki będzie miał miejsce 22 lutego w domowym pojedynku z Borussią Dortmund.

Komentarze (0)