W pojedynku z Hamburgerem SV Robert Lewandowski zszedł z boiska przed końcowym dopiero po raz czwarty w tym sezonie. Co istotne, Juergen Klopp zdecydował o zmianie polskiego snajpera w 67. minucie, kiedy jego zespół przegrywał 0:2. Miejsce Polaka zajął Marvin Ducksch.
W trzech poprzednich przypadkach zmiana "Lewego" miała miejsce, gdy Borussia Dortmund pewnie prowadziła (4:0 z Augsburgiem, 3:1 z Napoli i 4:0 z Eintrachtem). Także poprzednim sezonie "Lewy" został zmieniony czterokrotnie, ale ani razu wtedy, gdy BVB musiało odrabiać straty.
Poprzednie zejście polskiego snajpera z boiska gdy dortmundczycy przegrywali, nastąpiło 28 września 2011 roku w meczu z Olympique Marsylia, czyli blisko 2,5 roku temu! Wówczas nasz rodak opuścił plac gry w 72. minucie, gdy Francuzi prowadzili z Borussią aż 3:0.
Dlaczego Klopp postanowił zmienić Lewandowskiego na Imtech-Arena? Wszystko wskazuje na to, że trener wicemistrza Niemiec nie wierzył w odrobienie dwubramkowej straty i postanowił dać odpocząć napastnikowi przed wtorkową batalią z Zenitem Sankt Petersburg w Lidze Mistrzów.
- Gratulacje dla HSV za w pełni zasłużone zwycięstwo. W przerwie chcieliśmy zmienić wszystko, zastosowaliśmy inne ustawienie, ale na nic się to zdało. Również po straconej bramce na 0:2 dokonaliśmy pewnych rotacji, jednak hamburczycy nie pozwolili nam na wiele. To był bardzo marny występ - stwierdził "Kloppo".