- Na pewno zagraliśmy tego wieczora lepiej od Bazylei. Nasi rywale to jednak na pewno nie drużyna, którą można zlekceważyć. W przegranym meczu ze Sportingiem na pewno zagrali lepiej. Szybko zdobyta bramka ułatwiła nam zadanie. Chcieliśmy, aby ten mecz ułożył się w określony sposób już od pierwszego gwizdka sędziego i udało się – powiedział szkoleniowiec Barcelony.
- Wynik tego meczu może mylić, bo my nadal musimy ciężko pracować. Chociaż ten sukces to na pewno dobra prognoza na przyszłość - dodał.
Trener zespołu ze Szwajcarii - Christian Gross uważa, że mecz z Barceloną miałby inny przebieg, gdyby nie szybko stracona bramka. W momencie, gdy Katalończycy objęli prowadzenie, sytuacja Bazylei bardzo się skomplikowała. - Dobrze przygotowaliśmy się do tego meczu, ale niestety od początku to spotkanie źle się dla nas ułożyło, bo od razu straciliśmy bramkę. Kiedy taki rywal jak Barcelona strzela ci gola w pierwszych fragmentach spotkania, tracisz szanse na zwycięstwo. To nie zdarzyło się jednak tylko nam. Atletico Madryt nie tak dawno przegrało z Barceloną 1:6 - zauważył szkoleniowiec.
- Ten mecz pokazał nasze braki. Nie byliśmy w stanie zatrzymać Daniego Alvesa i jego rajdy za każdym razem sprawiały nam trudności. W środku pola nie było walki. Nie potrafiliśmy znaleźć sposobu na przeciwstawienie się tak silnej drużynie. Teraz musimy odreagować. Musimy osiągnąć dobry wynik w meczu ligowym, by do spotkania na Camp Nou podejść z większą determinacją - dodał.