Na piątkowym spotkaniu z dziennikarzami Miroslav Radović opowiadał o meczu z Jagiellonią Białystok sprzed półtora roku, kiedy po przegranej na własnym stadionie Legia Warszawa znacznie oddaliła się od upragnionego mistrzostwa Polski. - Było mnóstwo meczów w przeszłości, które zapadły mi w pamięci. Ostatnio przegraliśmy tutaj z Jagiellonią i potem straciliśmy szanse na mistrza. Oni przyjadą tutaj się bronić i grać z kontry. Trzeba uważać, bo z przodu mają ciekawych zawodników. Musimy po prostu wyjść na boisko i wygrać. Z meczu na mecz radzimy sobie coraz lepiej. Nie ma powodu, żebyśmy w niedzielę nie zrealizowali założeń trenera i nie pokonali Jagiellonii - mówi przed niedzielnym meczem Miroslav Radović.
W ostatnim ligowym starciu Legii debiut zaliczył Orlando Sa. Portugalczyk nie wyróżnił się w tym meczu niczym szczególnym, ale zdaniem Radovicia nowy nabytek Wojskowych potrzebuje jeszcze trochę czasu na aklimatyzację. - Jeśli chodzi o Orlando Sa, to na pewno ma on papiery na grę. To nie ulega wątpliwości. Przyszedł do nowego kraju i ligi, co dla niego nie jest łatwe. Polska ekstraklasa jest przecież jaka jest. Orlando ma za sobą debiut, który może i nie był najlepszy w jego wykonaniu. W tym tygodniu pracował jednak ciężko i z każdym treningiem radzi sobie coraz lepiej. Nie mam wątpliwości, że jeżeli wyjdzie na boisko w niedzielę zaprezentuje się bardzo dobrze - twierdzi Radović.
W tym sezonie gra serbskiego pomocnika wygląda bardzo dobrze. Dotychczas zdobył już w ekstraklasie osiem goli, więc jest o krok od wyrównania swojego najlepszego wyniku z sezonu 2010/11, gdy zdobył dziewięć bramek. - Moim celem jest to, aby drużyna zdobyła mistrzostwo. Potem można myśleć o tym, abym ja strzelił jak największą ilość goli. Dobrze się czuję i z meczu na mecz będę pokazywał się na boisku z coraz lepszej strony - powiedział zawodnik Legii.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
- Mecz z Koroną nie wyglądał najlepiej, ale udało nam się wygrać. Forma przyjdzie wtedy, kiedy będzie to potrzebne. Każdy zawodnik musi być w dobrej dyspozycji na ostatnie siedem kolejek. Musimy patrzeć na siebie i wykonywać swoją pracę jak najlepiej - zakończył pomocnik mistrzów Polski.