Sezon 2013/2014 Borussia Dortmund rozpoczęła znakomicie i przez kilka kolejek przewodziła ligowej tabeli. Po 11 seriach gier zespół Juergena Kloppa miał na koncie tylko "oczko" mniej od Bayernu Monachium, ale później zaczął rozczarowywać. W efekcie po 13. kolejce stracił pozycję wicelidera na rzecz Bayeru Leverkusen. Aptekarze największą przewagę nad BVB mieli po grudniowym zwycięstwie w Dortmundzie - 6 punktów zaliczki.
Zespół Samiego Hyypii od czasu wygranej na Signal-Iduna Park złapał jednak zadyszkę, a Robert Lewandowski i spółka wiosną spisują się nieźle i po 23 kolejkach ponownie zajmuje lokatę tuż za Bayernem Monachium. - Wreszcie jesteśmy drudzy, czego bardzo chcieliśmy. Sezon jest jednak jeszcze długi i czeka nas wiele pracy, aby utrzymać aktualną pozycję. Taki jest nasz cel - przyznaje polski snajper, któremu wtóruje Henrich Mchitarjan. - Aby wywalczyć wicemistrzostwo, musimy wygrać jeszcze mnóstwo meczów. Czeka nas trudna i dość długa droga - komentuje Ormianin.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
W sobotnie popołudnie Borussia w dobrym stylu pokonała FC Nuernberg, a 15. bramkę w sezonie ligowym strzelił "Lewy". - Zdobyliśmy trzy gole, a dopuścili rywala do tylko jednej sytuacji, a zatem rozegraliśmy bardzo dobre spotkanie i możemy czuć się w pełni usatysfakcjonowani. Strzelona bramka oczywiście mnie cieszy, chcę trafiać jak najczęściej - przekonuje 25-latek.
Dortmundczycy w dwóch kolejnych pojedynkach spisali się świetnie i zmazali plamę za wysoką porażkę z HSV (0:3). - Wygraliśmy w pełni zasłużenie, udowadniając, że przegrana w Hamburgu była jedynie wypadkiem przy pracy. Chcemy podtrzymać dobrą passę w kolejnych pojedynkach - zapowiada dyrektor sportowy Michael Zorc. W następnych spotkaniach rywalami BVB będą znajdujące się w słabej formie SC Freiburg i Borussia M'gladbach.