Kibice Górnika Zabrze swoje niezadowolenie postawą drużyny wyrażali już w meczach z Legią Warszawa i Koroną Kielce. "Miałeś drużynę - zrobiłeś z tego padlinę" czy "Zero do zera i w Zabrzu zmiana trenera" - to jedne z łagodniejszych okrzyków szalikowców śląskiej drużyny.
Po kolejnej - trzeciej już tej wiosny - porażce zabrzan z Zawiszą Bydgoszcz okrzyków już nie było. Kibice Górnika przyłączyli się bowiem do bojkotu, jaki na meczach Zetki ogłosili najzagorzalsi kibice niebiesko-czarnych.
Dzień po meczu z kolei stowarzyszenie kibiców Klub Sympatyków Górnika Zabrze wydało... oficjalny apel do szkoleniowca.
"Szanowny Panie trenerze,
W związku ze słabą postawą drużyny w ostatnich meczach ligowych oraz kiepskim dorobkiem punktowym, apelujemy, aby JAK NAJSZYBCIEJ podał się Pan do dymisji i ustąpił ze stanowiska trenera naszego ukochanego Górnika Zabrze.
Dziękujemy za wkład włożony w przygotowanie drużyny do rozgrywek T-Mobile Ekstraklasy oraz życzymy szybkiego znalezienia nowej pracy, w innym klubie ligowym.
Mamy nadzieję, że okaże się Pan człowiekiem honoru i przychyli się do naszej prośby" - głosi apel, pod którym podpis złożyły wszystkie grupy kibicowskie z Roosevelta.
Czego można spodziewać się w przypadku braku odzewu ze strony trenera? W najlepszym wypadku podczas meczu z Pogonią Szczecin powtórzą sę okrzyki z poprzednich spotkań.
Wiele wskazuje jednak na to, że naprzeciw oczekiwaniom kibiców wyjdzie wkrótce zarząd klubu z Roosevelta, z prezesem Zbigniewem Waśkiewiczem na czele i Wieczorka zwolnią.