W sobotnim spotkaniu to beniaminek zagrał jak aktualny mistrz Hiszpanii i pokazał lekcję futbolu piłkarzom Królewskich. W pierwszej połowie kibice oglądali ciekawy, szybki mecz, a to głównie za sprawą właśnie przyjezdnych, którzy po zamieszaniu podbramkowym otworzyli wynik meczu. Tuż po przerwie jeden z najlepszych na boisku, a zarazem były gracz Realu - Alvaro Negredo wykorzystał rzut karny i było już praktycznie po meczu. Almeria zagrała skutecznie w pomocy i defensywie, przez co gwiazdy Realu nie mogły za często wykazywać się swoimi umiejętnościami. Dodatkowo bardzo dobrze w bramce spisywał się Diego Alves, który kilka razy popisał się doskonałymi interwencjami.
Niezwykle ważne zwycięstwo na dole tabeli odniosła ekipa Deportivo La Coruna. Podopieczni Miguela Angela Lotiny po raz drugi z rzędu sięgnęli po wygraną i wreszcie wyskoczyli ze strefy spadkowej! Ekipa z Galicji wykorzystała bardzo słabą postawę Betisu Sevilla, który rozegrał jeden z najgorszych meczów w tym sezonie i przerwał dobrą serię pod wodzą nowego trenera - Paco Chapparo.
Almeria - Real Madryt 2:0 (1:0)
1:0 - Juanito 18'
2:0 - Negredo (k.) 48'
Betis Sevilla - Deportivo La Coruna 0:1 (0:1)
0:1 - Pablo Amo 35'