W sobotnim meczu z Malagą już w pierwszej połowie z boiska musiał zejść Karim Benzema. Francuz doznał przykurczu jednego z mięśni i na pewno nie zagra w rewanżowym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów z Schalke 0:4 (w pierwszym meczu Real Madryt wygrał 6:1). Wciąż jednak nie wiadomo, czy były napastnik Olympique Lyon wykuruje się na ligowy klasyk z FC Barceloną.
- Regeneruje się, we wtorek nie będzie mógł zagrać, ale liczymy, że do niedzieli wyzdrowieje. To bardzo ważny piłkarz, nie tylko ze względu na bramki. Mamy takie szczęście, że jesteśmy w stanie go zastąpić - przyznał na konferencji prasowej trener Królewskich, Carlo Ancelotti.
Włoch wyjawił już, że Real przeciwko niemieckiej ekipie w ofensywie zagra tercetem Alvaro Morata - Jese Rodriguez - Cristiano Ronaldo. Sam Benzema w tym sezonie wpisywał się na listę strzelców już 21 razy.
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)