Od pierwszych minut inicjatywa leżała po stronie gospodarzy. Już w 10. minucie zespół miedziowych mógł wyjść na prowadzenie. Po dobrym dośrodkowaniu Roberta Kolendowicza obrońca Floty minimalnie wyprzedził Szymona Pawłowskiego posyłając futbolówkę na aut. W 17. minucie bliski pokonania Gołębiowskiego był Michał Stasiak, który minimalnie przestrzelił rzut wolny po faulu na Wojciechu Kędziorze. Podobną sytuacje mogli obejrzeć kibice zgromadzeni na stadionie w Polkowicach, kiedy w 26. minucie bliski pokonania golkipera gości był Michał Goliński, ale piłka minęła słupek bramki Floty.
Po zmianie stron do ataku ruszyli goście. Liczne błędy popełnione przez defensorów Zagłębia w dużej mierze przyczyniły się do pierwszej porażki lubinian przed własną publicznością. Jedyny gol w tym spotkaniu padł w 61. minucie. Po fantastycznym dośrodkowaniu z lewej strony Niewiady, Piotr Dziuba zdołał uwolnić się naciskającemu Golińskiemu i atomowym uderzeniem posłać piłkę do siatki Zagłębia. Do ostatnich minut meczu piłkarze gospodarzy starali się uratować choćby jeden punkt w tym spotkaniu, lecz goście ze Świnoujścia stawiali twarde warunki, co w efekcie dało Flocie zasłużony komplet punktów.
Po niedzielnym spotkaniu piłkarze Zagłębia Lubin spadli na drugie miejsce, a na szpicy ligowej tabeli jest zespół Widzewa Łódź.
KGHM Zagłębie Lubin - Flota Świnoujście 0:1 (0:0)
0:1 - Dziuba 61'
Składy:
KGHM Zagłębie Lubin: Ptak - Nhamoinesu, Lacić, Stasiak, G. Bartczak (79' Piotrowski) - Kolendowicz (85' Plizga), Jackiewicz, Goliński (63' Hanzel), Pawłowski - Kędziora, Micanski.
Flota Świnoujście: Gołębiewski - Rygielski, Hrymowicz (81' Pietruszka), Wallace, Fechner - Krajanowski (84' Polak), Niewiada, Skwara, Sojka (76' Chrzanowski) - Magdziński, Dziuba.
Żółte kartki: Lacić, Piotrowski (Zagłębie) oraz Rygielski, Wallace (Flota).
Czerwona kartka: Lacić /87' za drugą żółtą/ (Zagłębie).
Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków).
Widzów: 4500.