Premier League: Asysta Artura Boruca i porażka Southampton

Artur Boruc w meczu z Tottenhamem Hotspur zaliczył asystę, ale przy okazji wpuścił trzy gole i jego Southampton przegrało 2:3.

Pojedynek Tottenhamu Hotspur z Southampton miał dwa oblicza. W pierwszej odsłonie dużo lepsi byli goście, którzy w 19. minucie wyszli na prowadzenie. Od własnej bramki grę dalekim wykopem wznowił Artur Boruc. Fatalnie z piłką minął się Kyle Naughton i w efekcie Jay Rodriguez wykorzystał okazję sam na sam z bramkarzem.

Po dziewięciu minutach Święci prowadzili już 2:0. Ponownie błąd popełnił Naughton, Rickie Lambert idealnie w tempo zagrał do Adama Lallany. Kapitan Southampton płaskim, technicznym strzałem nie dał szans na skuteczną interwencję Hugo Llorisowi.

Tottenham 180 sekund później zdobył kontaktowego gola. Tym razem błąd po drugiej stronie pola karnego popełnił Nathaniel Clyne i Christian Eriksen z bliska wpakował futbolówkę do siatki Boruca.

Zaraz po zmianie stron polski bramkarz skapitulował po raz drugi, gdy ponownie Duńczyk z trzech metrów zdobył gola, wykorzystując podanie Roberto Soldado. Southampton w drugiej odsłonie nie grało już tak dobrze i oddało inicjatywę rywalom.

Zemściło się to w doliczonym czasie gry, gdy rezerwowy Gylfi Sigurdsson ładnym strzałem z woleja sprzed pola karnego zapewnił Tottenhamowi komplet punktów.

Tottenham - Southampton 3:2 (1:2)
0:1 - Rodriguez 19'
0:2 - Lallana 28'
1:2 - Eriksen 31'
2:2 - Eriksen 46'
3:2 - Sigurdsson  90+2'

Źródło artykułu: