- Od kiedy jestem w Madrycie nigdy nie byliśmy faworyzowani przez arbitrów. Co roku jest to samo. Zastanawiam się, czy czasem nie trzeba grać także poza boiskiem. Być może niektórzy nie chcą, abyśmy wygrali ligę. Real Madryt to największy klub na świecie, co wzbudza wśród wielu ludzi mnóstwo zazdrości. Nie traktują nas równo. Żyję tu i to widzę. Ludzie wiedzieli, że jeśli Barca przegra, nie będzie liczyła się w walce o mistrzostwo, więc im pomogli. Gdyby przegrali, byliby już martwi - przyznał tuż po końcowym gwizdku Cristiano Ronaldo.
Zdobywca Złotej Piłki najwięcej pretensji miał do samego arbitra: - Było mnóstwo błędów w tym meczu, a na takim poziomie tego być nie powinno. Widziałem jego decyzje, które nie były słusznie podjęte. Był zdenerwowany i blady. Nie powinien sędziować takiego meczu. Powinien być ktoś inny, bo ten człowiek nie był na odpowiednim poziomie.
Czerwona kartka dla Sergio Ramosa i rzut karny dla Barcy:
[wrzuta=64ArntJ8eYG,guaje]
Również na temat sędziego Undiano Mallenco wypowiedział się Sergio Ramos, który obejrzał czerwoną kartkę: - Ronaldo był poza polem karnym, Xabi Alonso nie podciął rywala, a Neymar szukał kontaktu i był na spalonym. Jeśli chcieli wyrównać czołówkę tabeli, to im się to udało. Mam nadzieję, że Undiano nie będzie już nam sędziował. Postawy arbitra nie chcieli komentować Carlo Ancelotti oraz Marcelo.
- Mecz był dobry, popełniliśmy małe błędy i dlatego nie wygraliśmy. Graliśmy i walczyliśmy, ale musimy już o tym zapomnieć - zaznaczył włoski szkoleniowiec. - W obronie staraliśmy się wypełniać nakazy trenera, ale dzisiaj niezbyt nam to wychodziło - dodał brazylijski boczny defensor.
Jak na to wszystko patrzą zwycięzcy niedzielnego El Clasico? - Rzut karny po faulu na Neymarze był najbardziej klarowny i nie podlega dyskusji. Liga znów się zaczyna. Powstaliśmy i ponownie walczymy o tytuł. Jechaliśmy do najlepszego w Europie Realu z perspektywą straty siedmiu punktów. Musieliśmy wygrać i bardzo cenię to zwycięstwo - zapewnił trener Gerardo Martino.
- Niech nie narzekają, ponieważ nie powinno być karnego po faulu na Ronaldo -
zaznaczył Daniel Alves, po którego wślizgu arbiter wskazał na "wapno". - Cristiano się myli w swoim oświadczeniu. Wygraliśmy, bo byliśmy lepsi - odpowiedział na słowa CR7 Xavi.
Rzut karny po faulu na Cristiano Ronaldo:
[wrzuta=8ZkwXdN2e7g,guaje]
Rzut karny, po którym Lionel Messi trafił na 3:4 można obejrzeć TUTAJ.