- Inter nie odda pierwszego miejsca w lidze i możemy ich nie dogonić nawet jeśli wygramy wszystkie mecze. Maksymalnie możemy nie ułatwiać tego triumfalnego marszu Nerazzurrim. Oczywiście mamy nadzieję poprawić naszą pozycję i awansować na drugie miejsce, ale mając na uwadze kogo mamy przed sobą, zajęcie trzeciej lokaty można uznać za sukcesach - stwierdził.
- Nie lekceważymy jednak wielkich drużyn, takich jak Milan, które z pewnością stać na włączenie się do walki. Nie będę spokojny dopóki nie zobaczę Milanu za nami z dwudziestopięciopunktową stratą - dodał.