Piłkarska reprezentacja Polski w spotkaniu z Niemcami nie straciła gola, ale też nie zdołała poważnie zagrozić bramce naszego przeciwnika. - Na pewno to jest ogromny minus tego spotkania, że nie stworzyliśmy sobie praktycznie żadnej sytuacji do
strzelenia bramki. Wyprowadziliśmy kilka kontr, aby zdobyć zwycięskiego gola. Zabrakło precyzji, tego jednego, drugiego podania po którym moglibyśmy otworzyć sobie drogę do bramki. Uważam, że to jest największy minus tego meczu. Plusem jest jednak to, że sami nie daliśmy sobie strzelić gola. To jest coś ważnego. Nad tym elementem było wiele rozmów, wiele pracy włożyliśmy w to na ostatnich zgrupowaniach. Uważam, że zrobiliśmy jeśli chodzi o defensywę krok do przodu - mówił po ostatnim gwizdku sędziego Grzegorz Krychowiak.
[ad=rectangle]
Defensywa do której w ostatnich potyczkach biało-czerwonych było bardzo wiele zastrzeżeń, tym razem spisała się przyzwoicie. - To jest ważny element nad którym pracujemy. Jeżeli nie możemy wygrać, to nie można przegrać. To właśnie
udowodniliśmy. Graliśmy na wyjeździe, nie straciliśmy bramki i zremisowaliśmy to spotkanie. Przy większej odrobinie doświadczenia, takiego błysku mogliśmy tę potyczkę wygrać. Niemcy też sobie nie stworzyli żadnej sytuacji do strzelenia gola. Nam zabrakło takiego "plusu", który by pozwolił na to, byśmy znaleźli drogę do siatki - zaznaczył Krychowiak.
Pomimo iż Niemcy nie wystąpili w najsilniejszym składzie, Polacy uważają że nie można lekceważyć przeciwnika. - Na papierze są to świetni zawodnicy, którzy na co dzień występują w Bundeslidze. Mówiąc o zespole C, jest to trochę niewielka przesada. Patrząc na kluby w których grają ci piłkarze, jest to naprawdę wysoki poziom. Oni zaczęli to spotkanie by je wygrać, a my podeszliśmy do niego również bardzo podobnie - z myślą o zwycięstwie. Nie udało się, ale też nie przegraliśmy, nie straciliśmy bramki - skomentował pomocnik biało-czerwonych.
Co teraz czeka drużynę narodową, która pod wodzą Adama Nawałki przygotowuje się do eliminacji do Euro 2016? - Uważam, że będziemy teraz ciężko pracować nad ofensywą, by w następnych spotkaniach grać z tyłu na zero, a do tego wykorzystywać sytuacje i strzelać bramki - wyjaśnił Grzegorz Krychowiak, który specjalne słowa skierował także do kibiców: - Byli wspaniali. Dziękujemy im za wsparcie, za doping. Przez całe spotkanie na stadionie było wielu polskich kibiców. Na pewno jest to coś fantastycznego.