Puchar Bułgarii: Drużyna Stachowiaka zagra w Lidze Europejskiej

Botew Płowdiw, którego barw broni [tag=1920]Adam Stachowiak[/tag], przegrał w czwartek w finale Pucharu Bułgarii z Ludogorcem Razgrad 0:1. Mimo porażki zespół Polaka zagra w sezonie 2014/2015 w Lidze Europejskiej.

Decydującą o losach pucharu bramkę zdobył w 59. minucie gry Słowak Roman Bezjak. Kilkadziesiąt sekund później spotkanie zostało przerwane na blisko 20 minut po tym, jak fani Botewu zaprezentowali oprawę, którą urozmaicili środkami pirotechnicznymi. Ogień wymknął im się jednak spod kontroli i musiała interweniować straż pożarna.

[ad=rectangle]

Napięcie na trybunach rosło i sędzia zaprosił obie drużyny do szatni. Po 18 minutach arbiter wznowił spotkanie, ale wynik już nie uległ zmianie. Na sekundy przed końcowym gwizdkiem fani z Płowdiw przełamali barierki oddzielające ich od murawy i wtargnęli na boisko, przez co mecz został przerwany na osiem kolejnych minut. Po wznowieniu gry sędzia odgwizdał tylko tylko koniec spotkania.

Stachowiak rozegrał pełne 90 minut. Botew mimo porażki zagra w przyszłym sezonie w Lidze Europejskiej, ponieważ Ludogorec jako mistrz Bułgarii wystartuje w Lidze Mistrzów.

Sezon 2013/2014 jest wyjątkowo udany dla Polaków występujących za granicą pod względem startów w krajowych pucharach. Mateusz Klich z PEC Zwolle wygrał już Puchar Holandii, a przed szansą na triumf w krajowym pucharze stoją ciągle Robert Lewandowski, Jakub Błaszczykowski i Łukasz Piszczek z niemieckiej Borussii Dortmund, Wojciech Szczęsny i Łukasz Fabiański z angielskiego Arsenalu Londyn, Radosław Cierzniak ze szkockiego Dundee United, Dawid Pietrzkiewicz z azerskiego Qabala FK, Łukasz Szukała z rumuńskiej Steauy Bukareszt, Tomasz Wisio z austriackiego SKN St. Poelten i Jakub Wilk z litewskiego Żalgirisu Wilno.

Z kolei oprócz Stachowiaka swoje szanse na triumfy w finałach pucharów przegrali już Kamil Grosicki ze Stade Rennes, Rafał Wolski z Fiorentiny i Artur Jędrzejczyk z FK Krasnodar.

Botew Płowdiw - Ludogorec Razgrad 0:1 (0:0)
0:1 - Bezjak 59'

Źródło artykułu: